Post autor: Gość » 21 lis 2017, o 11:36
Pytany o listę ukraińskich urzędników objętych zakazem wjazdu na teren Polski, Waszczykowski odparł, że zakaz wjazdu dla Polaków został wcześniej podjęty przez stronę ukraińską. Na pytanie, czy jest to rodzaj retorsji, szef MSZ stwierdził: "Tak się w polityce dzieje, że są tego typu retorsje, w przypadku, gdy są podejmowane antypolskie działania".
Waszczykowski mówił niedawno, że polska polityka wobec Ukrainy, jeśli chodzi o kwestie prawdy historycznej, będzie skorygowana. Oświadczył, że Polska uruchamia "procedury, które nie dopuszczą ludzi, którzy zachowują skrajnie antypolskie stanowisko, do przyjazdu do Polski". Dodał, że konsekwencje poniosą również osoby, które na poziomie administracyjnym nie dopuszczają do kontynuowania ekshumacji (chodzi o prace poszukiwawcze IPN) i renowacji polskich miejsc pamięci.
Minister spraw zagranicznych zapowiedział również, że będzie się zastanawiał, "czy rekomendować polskiemu prezydentowi wizytę na Ukrainie". Rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński powiedział, że wizyta na Ukrainie jest wpisana w harmonogram grudniowych wyjazdów prezydenta Dudy. Dodał, że w planach wizyty jest m.in. rozmowa z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką oraz przedstawicielami OBWE.
Polska strona chciałaby godnie upamiętnić ofiary OUN-UPA w miejscach ich pogrzebania; w tym celu polski Instytut Pamięci Narodowej, część ofiar, również tych, które nie zginęły podczas zbrodni wołyńsko-galicyjskiej, ale np. w walkach z Sowietami po 17 września 1939 r., chciałby ekshumować. Ukraińska strona jest temu przeciwna a swoją zgodę uzależnia od odbudowania przez Polaków pomnika UPA w Hruszowicach na Podkarpaciu (został zdemontowany w kwietniu br.). Odbudowa pomnika UPA jest dla polskiej strony warunkiem nie do przyjęcia. (PAP)
http://dzieje.pl/aktualnosci/w-waszczyk ... est-regres
Pytany o listę ukraińskich urzędników objętych zakazem wjazdu na teren Polski, Waszczykowski odparł, że zakaz wjazdu dla Polaków został wcześniej podjęty przez stronę ukraińską. Na pytanie, czy jest to rodzaj retorsji, szef MSZ stwierdził: "Tak się w polityce dzieje, że są tego typu retorsje, w przypadku, gdy są podejmowane antypolskie działania".
Waszczykowski mówił niedawno, że polska polityka wobec Ukrainy, jeśli chodzi o kwestie prawdy historycznej, będzie skorygowana. Oświadczył, że Polska uruchamia "procedury, które nie dopuszczą ludzi, którzy zachowują skrajnie antypolskie stanowisko, do przyjazdu do Polski". Dodał, że konsekwencje poniosą również osoby, które na poziomie administracyjnym nie dopuszczają do kontynuowania ekshumacji (chodzi o prace poszukiwawcze IPN) i renowacji polskich miejsc pamięci.
Minister spraw zagranicznych zapowiedział również, że będzie się zastanawiał, "czy rekomendować polskiemu prezydentowi wizytę na Ukrainie". Rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński powiedział, że wizyta na Ukrainie jest wpisana w harmonogram grudniowych wyjazdów prezydenta Dudy. Dodał, że w planach wizyty jest m.in. rozmowa z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką oraz przedstawicielami OBWE.
Polska strona chciałaby godnie upamiętnić ofiary OUN-UPA w miejscach ich pogrzebania; w tym celu polski Instytut Pamięci Narodowej, część ofiar, również tych, które nie zginęły podczas zbrodni wołyńsko-galicyjskiej, ale np. w walkach z Sowietami po 17 września 1939 r., chciałby ekshumować. Ukraińska strona jest temu przeciwna a swoją zgodę uzależnia od odbudowania przez Polaków pomnika UPA w Hruszowicach na Podkarpaciu (został zdemontowany w kwietniu br.). Odbudowa pomnika UPA jest dla polskiej strony warunkiem nie do przyjęcia. (PAP)
http://dzieje.pl/aktualnosci/w-waszczykowski-po-kilku-latach-dialogu-z-ukraina-nie-widac-postepu-jest-regres