Post autor: Gość » 6 lut 2016, o 00:36
Gość pisze:Wczoraj pomiędzy Dąbrową Tomaszowską a Tarnawatką Tartak stała przyczajona Insignia. Nie wiem, czy polowała na sarenki, czy na jeleni. :lol:
Oni bardzo często tam stoją, przy takim małym cmentarzyku wojskowym, celują w tych jadących od Zamościa przez Tartak z góry gdzie jest ogr. do 70km/h. W lecie po południu jest tam przyjemny chłodek w cieniu. Jak ich widzę walę światłami wszystkim bez względu na porę dnia do samych Łabuń w jedną stronę i tym jadącym w kierunku Zamościa, do samego Tomaszowa. Ostatnio widziałem ich tam jadąc od TL, po krótkim czasie wracałem i spodziewałem się, że ciągle tam są, ładnie zwolniłem z góry i czekam aż mi ktoś da światłami, i na minimum 10 aut jeden jedyny Ukrainiec zachował się jak człowiek.
Nie ma solidarności w narodzie. Niewielki odsetek też dziękuje. Ale myślę, że robota nie idzie na marne, zmieniłem nawet żarówki na takie, żeby była większa różnica mocy między światłami krótkimi i długimi, coby nie było wątpliwości.
[quote="Gość"]Wczoraj pomiędzy Dąbrową Tomaszowską a Tarnawatką Tartak stała przyczajona Insignia. Nie wiem, czy polowała na sarenki, czy na jeleni. :lol:[/quote]
Oni bardzo często tam stoją, przy takim małym cmentarzyku wojskowym, celują w tych jadących od Zamościa przez Tartak z góry gdzie jest ogr. do 70km/h. W lecie po południu jest tam przyjemny chłodek w cieniu. Jak ich widzę walę światłami wszystkim bez względu na porę dnia do samych Łabuń w jedną stronę i tym jadącym w kierunku Zamościa, do samego Tomaszowa. Ostatnio widziałem ich tam jadąc od TL, po krótkim czasie wracałem i spodziewałem się, że ciągle tam są, ładnie zwolniłem z góry i czekam aż mi ktoś da światłami, i na minimum 10 aut jeden jedyny Ukrainiec zachował się jak człowiek.
Nie ma solidarności w narodzie. Niewielki odsetek też dziękuje. Ale myślę, że robota nie idzie na marne, zmieniłem nawet żarówki na takie, żeby była większa różnica mocy między światłami krótkimi i długimi, coby nie było wątpliwości.