Wcześniej chciała sprawdzać w pokoju nauczycielskim, czy nie jest depilowana ta uczennica, ale ona nie zdjęła jej stringów, więc przypieprzyła się do głowy. Ten zbok jest siostrą czuba jeremiaha, tego co rucha kozę.

Wcześniej chciała sprawdzać w pokoju nauczycielskim, czy nie jest depilowana ta uczennica, ale ona nie zdjęła jej stringów, więc przypieprzyła się do głowy. Ten zbok jest siostrą czuba jeremiaha, tego co rucha kozę.

Aaaaaaa i obcinanie włosów przez nauczycielkę, to jest reguła.

Uczy tego, czego rodzice nie byli w stanie nauczyć. Uczy, że w życiu istnieją reguły, a nie samowola.

Masz rację, ty masz wychowywać dzieci, a nie nauczycielka. Nauczycielka ma uczyć, a czego uczy, że można komuś obciąć włosy.

Mam dzieci i staram się je dobrze wychować. Dzieci muszą być odpowiedzialne i znać granice dobrego wychowania.

Tak stwierdzić może tylko osoba, która nie ma dzieci.

Nauczycielka miała rację. Każdy, kto łamie zasady, musi liczyć się z konsekwencjami. Tego należy uczyć dzieci. A konsekwencje dla dziecka były wręcz symboliczne. Nie przesadzajcie w ocenach tej sytuacji.

Nauczycielka miała rację. Każdy, kto łamie zasady, musi liczyć się z konsekwencjami. Tego należy uczyć dzieci. A konsekwencje dla dziecka były wręcz symboliczne. Nie przesadzajcie w ocenach tej sytuacji.

Widać dziecino, że nie wiesz, co piszesz. Mam trójkę dzieci, z którymi mam zero problemów wychowawczych w szkole. No i o czym miałbym zawiadomić rodziców? O tym, że pomalowali dziecku włosy mimo tego, że regulamin szkoły na to nie pozwala?