Post autor: Gość » 25 kwie 2024, o 21:51
Piekło w sierocińcu. "Zakonnica wsadziła go do szafy i robiła mu straszne rzeczy" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
"Sally nadal pamiętała kilku chłopców, którymi opiekowała się w żłobku sierocińca w czasach, gdy tam mieszkała. Mężczyzna wstał i zaczął opowiadać o zakonnicy, która wsadziła go do szafy i robiła mu straszne rzeczy. Nadal miał blizny. Następny odezwał się Roger Barber. On powiedział, że jedna z zakonnic kazała grupie starszaków go zgwałcić" — czytamy o wydarzeniach, które miały miejsce w Sierocińcu Świętego Józefa, katolickiej placówki w amerykańskim stanie Vermont. Fragmenty pochodzą z książki "Piekło sierocińca", która została wydana przez Wydawnictwo Filia.
Sally nadal pamiętała kilku chłopców, którymi opiekowała się w żłobku sierocińca w czasach, gdy tam mieszkała. Jeżeli jednak nawet był wśród nich Barquin, nie pamiętała go. Mężczyzna wstał i zaczął opowiadać o zakonnicy, która wsadziła go do szafy i robiła mu straszne rzeczy. Nadal miał blizny.
Następny odezwał się Roger Barber. On powiedział, że jedna z zakonnic kazała grupie starszaków go zgwałcić.
Potem jakaś kobieta opowiadała, jak zakonnice wytarły jej twarz jej własnymi wymiocinami. Sally przypomniała sobie, że jej przytrafiła się taka sama historia. Niemal słyszała głos siostry po tym, jak zwymiotowała jedzenie: Nie będziesz taka uparta! Będziesz tu siedzieć i to jeść.
Inna kobieta wspomniała, jak obserwowała zakonnicę trzymającą niemowlę za kostki i bijącą jego główką o stół, aż przestało płakać. Słuchając tych strasznych historii, Sally czuła, jak coś w niej pęka. Potrząsając głową, zaczęła powtarzać:
– Nie, nie, nie, nie, to nieprawda.
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/pieklo-w-sierocincu-zakonnica-wsadzila-go-do-szafy-i-robila-mu-straszne-rzeczy/eg7drm8
Piekło w sierocińcu. "Zakonnica wsadziła go do szafy i robiła mu straszne rzeczy" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
"Sally nadal pamiętała kilku chłopców, którymi opiekowała się w żłobku sierocińca w czasach, gdy tam mieszkała. Mężczyzna wstał i zaczął opowiadać o zakonnicy, która wsadziła go do szafy i robiła mu straszne rzeczy. Nadal miał blizny. Następny odezwał się Roger Barber. On powiedział, że jedna z zakonnic kazała grupie starszaków go zgwałcić" — czytamy o wydarzeniach, które miały miejsce w Sierocińcu Świętego Józefa, katolickiej placówki w amerykańskim stanie Vermont. Fragmenty pochodzą z książki "Piekło sierocińca", która została wydana przez Wydawnictwo Filia.
Sally nadal pamiętała kilku chłopców, którymi opiekowała się w żłobku sierocińca w czasach, gdy tam mieszkała. Jeżeli jednak nawet był wśród nich Barquin, nie pamiętała go. Mężczyzna wstał i zaczął opowiadać o zakonnicy, która wsadziła go do szafy i robiła mu straszne rzeczy. Nadal miał blizny.
Następny odezwał się Roger Barber. On powiedział, że jedna z zakonnic kazała grupie starszaków go zgwałcić.
Potem jakaś kobieta opowiadała, jak zakonnice wytarły jej twarz jej własnymi wymiocinami. Sally przypomniała sobie, że jej przytrafiła się taka sama historia. Niemal słyszała głos siostry po tym, jak zwymiotowała jedzenie: Nie będziesz taka uparta! Będziesz tu siedzieć i to jeść.
Inna kobieta wspomniała, jak obserwowała zakonnicę trzymającą niemowlę za kostki i bijącą jego główką o stół, aż przestało płakać. Słuchając tych strasznych historii, Sally czuła, jak coś w niej pęka. Potrząsając głową, zaczęła powtarzać:
– Nie, nie, nie, nie, to nieprawda.
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/pieklo-w-sierocincu-zakonnica-wsadzila-go-do-szafy-i-robila-mu-straszne-rzeczy/eg7drm8