Post autor: -Chagall- » 4 lip 2010, o 19:32
W zasadzie pytanie jest klarowne - choć nie pozbawione pewnej złośliwości. 8)
Odpowiedź na nie, jest następująca.
Być członkiem KW to nie jest "praca interwencyjna" - w swoim założeniu, instytucja "męża zaufania" zakłada iż osoba taka cieszy się zaufaniem społecznym, lub (co jest skrzętnie wykorzystywane) przez partie polityczne - zaufaniem tych partii.
Jeżeli, więc chcesz Teresko, zasiąść w takiej komisji, powinnaś zapisać się do jakiejś partii, lub org społecznej, które popierają jakąś partię.
Działać tam a w czasie wyborów - zgłosić swoją chęć uczestnictwa w KW...
- Czy uzyskasz akces - to jest już zupełnie inna sprawa. Prawda jest taka, że (jak słusznie zauważyłaś) od lat widujemy tam - te same twarze...
Świat jest niesprawiedliwy - jednak :P
pozdrawiam
W zasadzie pytanie jest klarowne - choć nie pozbawione pewnej złośliwości. 8)
Odpowiedź na nie, jest następująca.
Być członkiem KW to nie jest "praca interwencyjna" - w swoim założeniu, instytucja "męża zaufania" zakłada iż osoba taka cieszy się zaufaniem społecznym, lub (co jest skrzętnie wykorzystywane) przez partie polityczne - zaufaniem tych partii.
Jeżeli, więc chcesz Teresko, zasiąść w takiej komisji, powinnaś zapisać się do jakiejś partii, lub org społecznej, które popierają jakąś partię.
Działać tam a w czasie wyborów - zgłosić swoją chęć uczestnictwa w KW...
- Czy uzyskasz akces - to jest już zupełnie inna sprawa. Prawda jest taka, że (jak słusznie zauważyłaś) od lat widujemy tam - te same twarze...
Świat jest niesprawiedliwy - jednak :P
pozdrawiam