Post autor: LAmaster » 2 sie 2012, o 02:09
Ja spotkałem się z wieloma przejawami niechęci ze strony ekspedientek. Absolutnymi laureatkami w tej dziedzinie są księżniczki z księgarni Agora. (tam chyba trzeba robić miesięczną rezerwację przed zakupami, jeśli poprosimy coś z półki, to jedyne co dostaniemy to spojrzenie rodem z horroru). Na szczęście znam wiele miejsc gdzie obsługa mile zaskakuje. Oprócz groszka "na rejtana", gdzie Panie są rzeczywiście miłe i wykonują swoją prace bez łaski, biedronki itp, na pochwałę zasługują też Panie z Hause'a w galerii, obsługa playa w galerii, sklepy "na koszarach" (naprawdę miłe Panie, jeszcze nigdy nie spotkałem się z chamstwem czy cuś), taka Pani (chyba żona właściciela) z papierka (ogólnie tam jest bardzo fajna obsługa), pani z takiego ciuchlandu na lwowskiej (nie pamiętam nazwy), obsługa Neonetu. A co do tej pasmanterii społem z piłsudzkiego to polecam przerzucić się na taką małą ale bardzo dobrze wyposażoną pasmanterię koło dworca (po schodkach obok papierka), panie są zawsze miłe, doradzają i do tego jest znacznie taniej. Do miłych należy też pani z minimarketu, która zawsze, bardzo cierpliwie pokazuje zabawki i wyjaśnia szczegółowo ich działanie. Zawiodłem się ostatnio na paniach ze sklepu z zabawkami "po schodkach" koło rosmana. Gdy zapytałem o zabawkę wskazała palcem na półkę i powiedziała "gdzieś tam", to naprawdę mało wymagająca odpowiedź
Ja spotkałem się z wieloma przejawami niechęci ze strony ekspedientek. Absolutnymi laureatkami w tej dziedzinie są księżniczki z księgarni Agora. (tam chyba trzeba robić miesięczną rezerwację przed zakupami, jeśli poprosimy coś z półki, to jedyne co dostaniemy to spojrzenie rodem z horroru). Na szczęście znam wiele miejsc gdzie obsługa mile zaskakuje. Oprócz groszka "na rejtana", gdzie Panie są rzeczywiście miłe i wykonują swoją prace bez łaski, biedronki itp, na pochwałę zasługują też Panie z Hause'a w galerii, obsługa playa w galerii, sklepy "na koszarach" (naprawdę miłe Panie, jeszcze nigdy nie spotkałem się z chamstwem czy cuś), taka Pani (chyba żona właściciela) z papierka (ogólnie tam jest bardzo fajna obsługa), pani z takiego ciuchlandu na lwowskiej (nie pamiętam nazwy), obsługa Neonetu. A co do tej pasmanterii społem z piłsudzkiego to polecam przerzucić się na taką małą ale bardzo dobrze wyposażoną pasmanterię koło dworca (po schodkach obok papierka), panie są zawsze miłe, doradzają i do tego jest znacznie taniej. Do miłych należy też pani z minimarketu, która zawsze, bardzo cierpliwie pokazuje zabawki i wyjaśnia szczegółowo ich działanie. Zawiodłem się ostatnio na paniach ze sklepu z zabawkami "po schodkach" koło rosmana. Gdy zapytałem o zabawkę wskazała palcem na półkę i powiedziała "gdzieś tam", to naprawdę mało wymagająca odpowiedź