Restauracja wenecka

Zapowiedzi i komentarze wydarzeń oraz wszelakich imprez w naszym regionie.

Postautor: Gość » 24 maja 2010, o 18:10

Gość pisze:Ostatnio jak byłam w Weneckiej, czekaliśmy na kelnerkę sama nie wiem ile, oczywiście karte przynieślismy sobie sami. Na sali było 4 gości. Wyszliśmy nie doczekawszy sie kelnerki. Za to ubrania śmierdziały kuchnią jakbym stała nad garami cały dzień. Inwestycja w wentylację w kuchni, i troche dyscypliny dla obsługi... Bo ogólnie lokal niczego sobie, jedzenie tez nawet nie najgorsze...



To mozę byś paniusiu ze wichury podeszła do baru, w niektórych restauracjach zamówinia składa się przy barze, tym bardziej w takich jak Venecka, wielkie rzeczy, Warszawiankę udaje a słoma z butów wystaje.... typowa tomaszowska małomiasteczkowość.
Na górę

Postautor: Gość » 24 maja 2010, o 20:07

ale ta Wenecka to bardziej wydarzenie czy impreza? Nawiązując do działu ;)
Na górę

Postautor: Seba » 24 maja 2010, o 22:49

Gość pisze:
Gość pisze:Ostatnio jak byłam w Weneckiej, czekaliśmy na kelnerkę sama nie wiem ile, oczywiście karte przynieślismy sobie sami. Na sali było 4 gości. Wyszliśmy nie doczekawszy sie kelnerki. Za to ubrania śmierdziały kuchnią jakbym stała nad garami cały dzień. Inwestycja w wentylację w kuchni, i troche dyscypliny dla obsługi... Bo ogólnie lokal niczego sobie, jedzenie tez nawet nie najgorsze...



To mozę byś paniusiu ze wichury podeszła do baru, w niektórych restauracjach zamówinia składa się przy barze, tym bardziej w takich jak Venecka, wielkie rzeczy, Warszawiankę udaje a słoma z butów wystaje.... typowa tomaszowska małomiasteczkowość.

popieram !
Na górę

Postautor: Gość » 26 maja 2010, o 15:59

Pracownicy w weneckiej to łaskę robią że obsługują, widzę ich skrzywione miny jak coś trzeba zrobić. Nie te czasy drogie panie, ale jak właściciej dup.a to go pracownicy robią jak chcą. Tylko nie tłumaczcie, że mają małe pensje i to dlatego, nawet jakby im dać 5000 brutto to za jakiś czas byłoby to samo.
Zawsze moje ubranie śmierdzi żarciem jak wychodzę z tamtąd.
Na górę

Postautor: Gość » 26 maja 2010, o 16:07

Gość pisze:Pracownicy w weneckiej to łaskę robią że obsługują, widzę ich skrzywione miny jak coś trzeba zrobić. Nie te czasy drogie panie, ale jak właściciej dup.a to go pracownicy robią jak chcą. Tylko nie tłumaczcie, że mają małe pensje i to dlatego, nawet jakby im dać 5000 brutto to za jakiś czas byłoby to samo.
Zawsze moje ubranie śmierdzi żarciem jak wychodzę z tamtąd.

Ty Bogaty KUT A FONIE jak ći żarcie śmierdzi to idź na łąke pod las i szczaw Wpi er da la j :!: Biznesmen co na pizze go tylko stać , a pod lokal przyjeżdza na rowerku :panzielony:
Na górę

Postautor: Gość » 27 maja 2010, o 18:39

Seba pisze:
Gość pisze:
Gość pisze:Ostatnio jak byłam w Weneckiej, czekaliśmy na kelnerkę sama nie wiem ile, oczywiście karte przynieślismy sobie sami. Na sali było 4 gości. Wyszliśmy nie doczekawszy sie kelnerki. Za to ubrania śmierdziały kuchnią jakbym stała nad garami cały dzień. Inwestycja w wentylację w kuchni, i troche dyscypliny dla obsługi... Bo ogólnie lokal niczego sobie, jedzenie tez nawet nie najgorsze...



To mozę byś paniusiu ze wichury podeszła do baru, w niektórych restauracjach zamówinia składa się przy barze, tym bardziej w takich jak Venecka, wielkie rzeczy, Warszawiankę udaje a słoma z butów wystaje.... typowa tomaszowska małomiasteczkowość.

popieram !

a ja nie popieram, podejście kelnera do stolika i przyjęcie zamówienia to nie małomiasteczkowość tylko cos naturalnego!
Na górę

Postautor: aaaj » 28 maja 2010, o 10:15

Byłem ostatnio z dziewczyną w "Weneckiej" na obiedzie,zamówilismy dania - cena jednego dania wyszła 25 zł. Kluski nie dogotowane, mięso bez smaku, sałtaki jak by pare dni lezały. Obiad wyszedł nas 50 zł. Wieksza połowa obiadu nie zjedzona. Osobiscie obiadów tam nie polecam. Pizze oczywiscie tak bo jest dobra.
Na górę

Postautor: Gość » 28 maja 2010, o 18:30

Gość pisze:
Gość pisze:Pracownicy w weneckiej to łaskę robią że obsługują, widzę ich skrzywione miny jak coś trzeba zrobić. Nie te czasy drogie panie, ale jak właściciej dup.a to go pracownicy robią jak chcą. Tylko nie tłumaczcie, że mają małe pensje i to dlatego, nawet jakby im dać 5000 brutto to za jakiś czas byłoby to samo.
Zawsze moje ubranie śmierdzi żarciem jak wychodzę z tamtąd.

Ty Bogaty KUT A FONIE jak ći żarcie śmierdzi to idź na łąke pod las i szczaw Wpi er da la j :!: Biznesmen co na pizze go tylko stać , a pod lokal przyjeżdza na rowerku :panzielony:

o widać ,że fan PiSu,który ciągle wstawia zielonego pana dział też w "tym temacie"-takie samo słownictwo i ten sam poziom.

PS Zarabiam 3 razy wiecej od Ciebie/miesiąc.Do pracy i po pracy jeżdżę na rowerze,bo lubię.Ty masz wielki ponton zamiast mięśni wokół pępka i dlatego usiłujesz sie dowartościowywać w tak prymitywny sposób.ja wyglądam jak facet.inne sporty też polecam
Na górę

Postautor: Gość » 28 maja 2010, o 20:27

Gość pisze:Ostatnio jak byłam w Weneckiej, czekaliśmy na kelnerkę sama nie wiem ile, oczywiście karte przynieślismy sobie sami. Na sali było 4 gości. Wyszliśmy nie doczekawszy sie kelnerki. Za to ubrania śmierdziały kuchnią jakbym stała nad garami cały dzień. Inwestycja w wentylację w kuchni, i troche dyscypliny dla obsługi... Bo ogólnie lokal niczego sobie, jedzenie tez nawet nie najgorsze...

"

wenecka" to nie Wenecja! Po drugie od czego języki? od kłapania na forum i obrabiania kelnerek? Było sobie jechać do Pałacowej" w Narolu, może tam by kelner bez zawołania podszedł i zaśpiewał słodki rachynek za samą obsługę.... Prymitywizm pospolity rodowego tomaszowiaka 8)
Na górę

Postautor: Gość » 28 maja 2010, o 20:31

ja jadam tylko w Rawenie ,ponieważ jest tam nie drogo i są dobre pizze kebaby i gyros najlepszy w mieście nie polecam innych restauracji.
Na górę

Postautor: aaaj » 28 maja 2010, o 20:44

Gość pisze:ja jadam tylko w Rawenie ,ponieważ jest tam nie drogo i są dobre pizze kebaby i gyros najlepszy w mieście nie polecam innych restauracji.

hehe to ciekawe, ja polecam pizze pod 5, tabascoclub (nowe dobre jedzenie) stołówke rodzinną,palermo ;)
Na górę

Postautor: Gość » 30 maja 2010, o 17:13

Niestety w TL.jeszcze restauracji nie ma- sadzac po tym co piszecie.Moze sa jakies tam knajpki gdzie mozna szybko zjesc za male pieniadze , ale to nie znaczy ze jest to restauracja.A do tego jeszcze dobra. Mysle ,ze dobrej jeszcze dlugo nie bedzie .A czy jest potrzeba istnienia dobrej restauracji ?? zapewne tez by byla , bo ludzie potrzebuja lokali na roznego rodzaju imprezy i nie zawsze musi o byc dom weselny.Ale moze trzeba by tu wyjasnic co to wogole znaczy -restauracja.Te wasze opisy to przypominaja jakas knajpe za czasow peerelu- byla bodajrze taka mordownia w kilku miejscach w TL:

Dla mnie dobra restauracja , to smaczne potrawy , ladny wystroj, mila obsluga a nie miejsce gdzie mozna zamowic pizze.
Zyje juz dosyc dlugo i jezdze tez po swiecie i pewnie trzeba by pojechac tez do Tl.. zeby zamowic w RESTAURACJI danie przy barze. ??????????? . Kelner , ktory wyrywa gosciowi talerz -??? co to jest.
Jak jestem w restauracji - niezaleznie jakiej kategorii - to karte tzw. menu - podaje mi kelner do stolika. Mam czas na wybor dania . Po kilku minutach jestem pytana czy moze przyjac zamowienie , i czy zycze sobie cos do picia.
Nikt mi nie wyrywa talerza i nie czuje sie jak intruz, tylko jak gosc , ktorego trzeba szanowac i o ktorego trzeba dbac- bo wiecej nie przyjdzie i jeszcze nie poleci dalej. Kelnerzy podchodza do stolika i pytaja czy wszystko jest ok.
A jak nie daj boze zostawisz wiecej na talerzu, to zaraz pytanie czy nie smakowalo ??
Jak beda takie restauracje w Tl. to dajcie znac -chetnie przetestuje
Wazna jest tez jakosc potraw-jak mi nie smakuje to sa przeciez inne restauracje.
To gdzie szkoleni sa ci kelnerzy , ktorzy nie potrafia rozpoznac kiedy klient juz zjadl- no chyba ze tam je sie palcami .
Brak elementarnej kultury obslugi , to zapewne wina wlasciciela. Jak chce tanich pracownikow to niestety klientow brak.
Na górę

Postautor: Gość » 30 maja 2010, o 17:39

Gość pisze:Niestety w TL.jeszcze restauracji nie ma- sadzac po tym co piszecie.Moze sa jakies tam knajpki gdzie mozna szybko zjesc za male pieniadze , ale to nie znaczy ze jest to restauracja.A do tego jeszcze dobra. Mysle ,ze dobrej jeszcze dlugo nie bedzie .A czy jest potrzeba istnienia dobrej restauracji ?? zapewne tez by byla , bo ludzie potrzebuja lokali na roznego rodzaju imprezy i nie zawsze musi o byc dom weselny.Ale moze trzeba by tu wyjasnic co to wogole znaczy -restauracja.Te wasze opisy to przypominaja jakas knajpe za czasow peerelu- byla bodajrze taka mordownia w kilku miejscach w TL:

Dla mnie dobra restauracja , to smaczne potrawy , ladny wystroj, mila obsluga a nie miejsce gdzie mozna zamowic pizze.
Zyje juz dosyc dlugo i jezdze tez po swiecie i pewnie trzeba by pojechac tez do Tl.. zeby zamowic w RESTAURACJI danie przy barze. ??????????? . Kelner , ktory wyrywa gosciowi talerz -??? co to jest.
Jak jestem w restauracji - niezaleznie jakiej kategorii - to karte tzw. menu - podaje mi kelner do stolika. Mam czas na wybor dania . Po kilku minutach jestem pytana czy moze przyjac zamowienie , i czy zycze sobie cos do picia.
Nikt mi nie wyrywa talerza i nie czuje sie jak intruz, tylko jak gosc , ktorego trzeba szanowac i o ktorego trzeba dbac- bo wiecej nie przyjdzie i jeszcze nie poleci dalej. Kelnerzy podchodza do stolika i pytaja czy wszystko jest ok.
A jak nie daj boze zostawisz wiecej na talerzu, to zaraz pytanie czy nie smakowalo ??
Jak beda takie restauracje w Tl. to dajcie znac -chetnie przetestuje
Wazna jest tez jakosc potraw-jak mi nie smakuje to sa przeciez inne restauracje.
To gdzie szkoleni sa ci kelnerzy , ktorzy nie potrafia rozpoznac kiedy klient juz zjadl- no chyba ze tam je sie palcami .
Brak elementarnej kultury obslugi , to zapewne wina wlasciciela. Jak chce tanich pracownikow to niestety klientow brak.


widzę że pan ą ę zajżał na forum, co chodzi o retauracje to nie ma takiej potrzeby- w t.l. elity jako takiej nie ma a co chodzi o kelnerów to nie wybrzydzaj w t. l. jest w miare no chyba że lubisz jak ci kelner dupe liże za napiwek 5zł. ale to już twój problem
Na górę

Postautor: aaaj » 30 maja 2010, o 18:00

Gość pisze:Niestety w TL.jeszcze restauracji nie ma- sadzac po tym co piszecie.Moze sa jakies tam knajpki gdzie mozna szybko zjesc za male pieniadze , ale to nie znaczy ze jest to restauracja.A do tego jeszcze dobra. Mysle ,ze dobrej jeszcze dlugo nie bedzie .A czy jest potrzeba istnienia dobrej restauracji ?? zapewne tez by byla , bo ludzie potrzebuja lokali na roznego rodzaju imprezy i nie zawsze musi o byc dom weselny.Ale moze trzeba by tu wyjasnic co to wogole znaczy -restauracja.Te wasze opisy to przypominaja jakas knajpe za czasow peerelu- byla bodajrze taka mordownia w kilku miejscach w TL:

Dla mnie dobra restauracja , to smaczne potrawy , ladny wystroj, mila obsluga a nie miejsce gdzie mozna zamowic pizze.
Zyje juz dosyc dlugo i jezdze tez po swiecie i pewnie trzeba by pojechac tez do Tl.. zeby zamowic w RESTAURACJI danie przy barze. ??????????? . Kelner , ktory wyrywa gosciowi talerz -??? co to jest.
Jak jestem w restauracji - niezaleznie jakiej kategorii - to karte tzw. menu - podaje mi kelner do stolika. Mam czas na wybor dania . Po kilku minutach jestem pytana czy moze przyjac zamowienie , i czy zycze sobie cos do picia.
Nikt mi nie wyrywa talerza i nie czuje sie jak intruz, tylko jak gosc , ktorego trzeba szanowac i o ktorego trzeba dbac- bo wiecej nie przyjdzie i jeszcze nie poleci dalej. Kelnerzy podchodza do stolika i pytaja czy wszystko jest ok.
A jak nie daj boze zostawisz wiecej na talerzu, to zaraz pytanie czy nie smakowalo ??
Jak beda takie restauracje w Tl. to dajcie znac -chetnie przetestuje
Wazna jest tez jakosc potraw-jak mi nie smakuje to sa przeciez inne restauracje.
To gdzie szkoleni sa ci kelnerzy , ktorzy nie potrafia rozpoznac kiedy klient juz zjadl- no chyba ze tam je sie palcami .
Brak elementarnej kultury obslugi , to zapewne wina wlasciciela. Jak chce tanich pracownikow to niestety klientow brak.

Stestuj nowo otwarta restauracje,mila atmosfera mila obsługa, ładnie wystrojony lokal, Polecam tabasco, byłem dzisiaj. Pozatym ten temat powinien byc zamkniety. Pozdrawiam ;)
Na górę

Postautor: on:) » 12 cze 2010, o 22:24

Restauracja Wenecka- zamawiam jedzonko prawie codziennie i zawsze cieplutkie przywoża wiec bardzo duzy plus!!!!!!!!!bo konkurencja tomaszowska czest lubi dowozic zimne..i fajne ceny maja wiec bardzo ok jest wenecka
Na górę


Wróć do „Wydarzenia, imprezy, lokale”