Gość pisze:Gość pisze:Ta restauracja byłaby bardzo miła gdyby nie jeden aspekt, otóż bardzo dziwne a zarazem irytujące jest, to że nie mozesz spokojnie niczego zjesc bo zza baru ciagne zaglada barman lub barmanka patrząc czy juz skonczyles, jesli skonczyles podejdzie i zabierze talerz, a tak byc nie powinno skoro gosc jeszcze nie odszedł od stołu, jakby tego było mało jesli cos konsumujesz i np chcesz chwilke odetchnąć i poprostu odkładasz na chwile sztuce, wtedy rowniez podchodzi barman i pyta "przepraszam moge juz zabrac ??" ja mu na to "prosze pana czy pan nie widzi ze nie skonczylem ?? " .... to jest bardzo dziwne, to raczej restauracja dla konsumpcji, o dobry klimam tu trudno chociazby z tego wzgledu.
Jełopie durny o tym czy zabrać talerz decyduje ułożenie noża i widelca ,a nie jak odchodzisz od stołu.
Mam takie samo zdanie, jak poprzednik mój, dania są niesmaczne i podane zimne bo wszystko mrożone, słabo podrzane podali naleśniki z serem.
A gdy byliśmy drugi raz to buraczki zasmarzane też były zimne, więcej tam nie pójdziemy.
Polecamy restaurację Okoń w Jezierni, tam są dania smaczne i gorące.