Wizyta duszpasterska

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: adx » 13 sty 2019, o 10:38

"A u mojej babci ksiądz po rozmowie sam ofiarował jej pieniądze. Nie można generalizować. Każda osoba jest inna i ma inne patrzenie na świat mimo, że jest pod władzą Watykanu."
Czy to prawda? To Ty wnusiu kochany tak dbasz o swoją babcię,że ona potrzebuje pomocy od innych.
Na górę

Postautor: Gość » 13 sty 2019, o 11:28

No i po co te nerwy :roll:

Moja babcia przywiązywała wielką wagę do tych wizyt.Zawsze bylo wysprzatane i w gotowości ciasto i herbata.MUsielismy byc wszyscy w domu.Nam dzieciakom bylo dane bieganie po ulicy i wygladanie oraz zlokalizowanie osoby duchownej :panzielony:
To był dla niej wazny dzień.Wizyty też nie były długie ale bez przesady nie 10 minutowe.Nam zawsze wydawały sie długie i jednak stresujace.Ksieża kiedyś mieli maniere pytania i sprawdzania zeszytów do religii :lol: bardziej tym odstraszali niż zachecali do zgłębiania tajemnic wiary.Czasami dawli cukierki.
Ale,wracając do babci i tych wizyt.Miało to wymiar jakiegoś duchowego oczyszczenia domu i jego mieszkańców.Modlitwa i błgosławieństwo czymś ważnym.Napewno inaczej odbierano osoby w sutannach.Autorytet i szacunek był im przypisany.Teraz jest z tym problem.
Były obrazki i ofiara ale bez przesady.
Tak to pamiętam z dzieciństwa.
Obecnie jest onaczej.To przykre.Moźe cos się zmieni,gdy księża wrócą do podstawowej swojej misji ewangelizacyjno-opiekuńczej wobec swoich parafian.A odwiedziny będą bardziej przyjacielskie i pozbawione nieprzyjemnego czynnika wizytacji :panzielony:
Na górę

Postautor: Gość » 16 sty 2019, o 11:09

I jak tam po wizycie,coś się zmieniło?
Na górę

Postautor: Gość » 16 sty 2019, o 15:08

I jak tam po wizycie,coś się zmieniło?
Nie , panie nie . Tak samo , anim zdrowa, anim chora, na leki ni ma , do gara włożyć też co ni ma, zimno węgla ni ma ...... A jest jedno co się zmieniło po wizycie księdzia - rynty ni ma ........
Na górę

Postautor: Gość » 16 sty 2019, o 16:22

ważne by była wiara , bo bez wiary ksiadz umrze z głodu , a tobie by sie polepszyło
Na górę

Postautor: Gość » 16 sty 2019, o 18:46

nie martw się córko jakoś wytrzymasz do 10 lutego to nie tak długo, jeść i tak nie możesz bo zębów brak, pij dużo herbaty, woda ze śniegu to zaoszczędzisz !!! co to te twoje marne 1000zł w kopercie, to żadne pieniądze ,co za to można kupić , ja musiałem zejść całą ulicę żeby nazbierać marne 15000zł , też nie wiele ale ja jako samotny człowiek jakoś wyżyję na prowincji , mam gosposię, mam dach nad głową i jakoś jeszcze parafianie pomogą liczą że na tacę będą dawać więcej. powiem ci szczerze że też za 1000zł bym nie przeżył .
Na górę

Postautor: Gość » 16 sty 2019, o 19:31

nie martw się córko jakoś wytrzymasz do 10 lutego to nie tak długo, jeść i tak nie możesz bo zębów brak, pij dużo herbaty, woda ze śniegu to zaoszczędzisz !!! co to te twoje marne 1000zł w kopercie, to żadne pieniądze ,co za to można kupić , ja musiałem zejść całą ulicę żeby nazbierać marne 15000zł , też nie wiele ale ja jako samotny człowiek jakoś wyżyję na prowincji , mam gosposię, mam dach nad głową i jakoś jeszcze parafianie pomogą liczą że na tacę będą dawać więcej. powiem ci szczerze że też za 1000zł bym nie przeżył .
ksiądz zapomniał o mocy modlitwy !!!! Zalecam córce która pozostała bez renty ( bóg tak chciał ) by zintensyfikowała modły do 8 godz dziennie , sprawi dobry bók że zapomni o jedzeniu i piciu , jezus przecie przez 40 dni o suchym pysku wytrzymał , parafianin wytrzyma spokojnie 30 wiec nie żałować datków dla świętych mężów odwiedzajacych wasze domy w zbożnym celu , to wszystko po to by wiara nie zginęła a nam się żyło lepiej i dostatniej . Bók zapłać .
Ps. prosze forumowego fanatyka o komentarz
Na górę

Postautor: Gość » 16 sty 2019, o 19:47

nie martw się córko jakoś wytrzymasz do 10 lutego to nie tak długo, jeść i tak nie możesz bo zębów brak, pij dużo herbaty, woda ze śniegu to zaoszczędzisz !!! co to te twoje marne 1000zł w kopercie, to żadne pieniądze ,co za to można kupić , ja musiałem zejść całą ulicę żeby nazbierać marne 15000zł , też nie wiele ale ja jako samotny człowiek jakoś wyżyję na prowincji , mam gosposię, mam dach nad głową i jakoś jeszcze parafianie pomogą liczą że na tacę będą dawać więcej. powiem ci szczerze że też za 1000zł bym nie przeżył .
ksiądz zapomniał o mocy modlitwy !!!! Zalecam córce która pozostała bez renty ( bóg tak chciał ) by zintensyfikowała modły do 8 godz dziennie , sprawi dobry bók że zapomni o jedzeniu i piciu , jezus przecie przez 40 dni o suchym pysku wytrzymał , parafianin wytrzyma spokojnie 30 wiec nie żałować datków dla świętych mężów odwiedzajacych wasze domy w zbożnym celu , to wszystko po to by wiara nie zginęła a nam się żyło lepiej i dostatniej . Bók zapłać .
Ps. prosze forumowego fanatyka o komentarz

Nie bardzo co jest komentować. To co napisałeś powinno się zgłosić gdzie trzeba. Ale i tak umorzą bo wyraźnie widać żeś jakiś prdlnięty :roll:
Na górę

Postautor: Gość » 17 sty 2019, o 11:51

Przyjęłam księdza po kolędzie.Bardzo fajna była to wizyta duszpasterza. Jest to moja osobista sprawa. Jest mi ona potrzebna jak innym np. siedzenie na okrogło przed telewizorem, komputerem np Pan z tego forum który na wszystkim sie zna i wszystko komentuje i zaraz mnie skrytykuje.
Na górę

Postautor: Gość » 17 sty 2019, o 13:16

Przyjęłam księdza po kolędzie.Bardzo fajna była to wizyta duszpasterza. Jest to moja osobista sprawa. Jest mi ona potrzebna jak innym np. siedzenie na okrogło przed telewizorem, komputerem np Pan z tego forum który na wszystkim sie zna i wszystko komentuje i zaraz mnie skrytykuje.
Sorry. Muszę " na okrągło"
Na górę

Postautor: Gość » 21 sty 2019, o 13:23

nic komus do tego kto kogo przyjmuje
Na górę

Postautor: Gość » 22 sty 2019, o 19:33

Ateiści mam nadzieję odmówili przyjęcia i nie odgrywali szopki?
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”