SVZ obóz pracy

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Gość » 28 lip 2008, o 19:49

Osoby, które dostały się na przerób wiśni na sezon , to sama rodzina stałych pracowników inne osoby nie miały szans .
Na górę

Postautor: Gość » 7 wrz 2008, o 21:57

I znów komuś obcieło palca .
Na górę

Postautor: Gość » 9 wrz 2008, o 16:19

Gość pisze:Osoby, które dostały się na przerób wiśni na sezon , to sama rodzina stałych pracowników inne osoby nie miały szans .



co ty opowiadasz... do mnie kilka razy dzwonili czy nie chce dalej pracowac bo wczesniej bylem na truskawce.... ale podziekowalem
Na górę

Postautor: Gość » 14 wrz 2008, o 13:00

Gość pisze:Nie wiem jak teraz jest w SVZ ale jeden fakt pozostaje niepodważalny.
Autorowi postu - na litość boską słownik ortograficzny!!!
Jak coś się pisze na polu publicznym to należałoby tak, aby chociaż część czytających mogła to zrozumieć bez kombinowania gdzie początek a gdzie koniec zdania (i nie tylko).

zamknij sie! :twisted:
Na górę

Postautor: REr » 17 kwie 2012, o 13:28

Czy wie ktoś czy w tym roku będą przyjęcia na sezon?
Na górę

Postautor: Gość » 17 kwie 2012, o 13:55

Nuna pisze:Całkowicie zgadzam sie z autorem tematu. Miałam wypadek w pracy, nawdychałam się chloru i zemdlałam. Rozbiłam sobie głowę, mam za sobą pobyt w szpitalu, szwy. Jestem na zwolnieniu, ale jutro podziękuję za współpracę. Mówią, że nie mam co starać się o odszkodowanie, bo i tak nic nie dostanę, a oni się niby na tym znają. :shock: Słyszałam nawet rewelację, że byłam pod wpływem, co jest czystą fikcją. Dziewczyny na linii Haagen dazs nie dostają rekawiczek, mimo, że na szkoleniu bhp była o tym mowa. Po miesiącu ręce zniszczone. Wytłumaczenie: "nie, bo nie". Po prostu śmiechu warte, próbują wmówić człowiekowi że wypadek to jego wina, a jak się reaguje to straszą dyrektorem. Uważajcie ludzie, rozumiem,że chcecie zarobić, ale przynajmniej uważajcie żeby nie ulec wypadkowi, bo tam i tak nikt Waś nie zrozumie.


Jeśli nie pracowała Pani na "czarno" odszkodowanie z zus będzie niewielkie ale to leży w kwestii pracodawcy jak napisze w raporcie bzdury albo wogóle nie bedzie chciał zgłosić to sąd pracy i po problemie. A na koniec list do inspekcji pracy w Lublinie. Jest coś takiego jak prawo, jeżeli ktoś tego nie rozumie to trzeba go nauczyć.
Na górę

Postautor: ziemniak » 17 kwie 2012, o 19:36

@up
Sądzę, że ta pani już dawno załatwiła swoją sprawę... Podejrzewam, że już dawno zapomniała o tym wypadku oraz o tym, że pracowała tam wogóle :wink:
Na górę

Postautor: pola » 29 maja 2012, o 14:40

Czy macie jakieś nowe informacje o tym pracodawcy?
Czy praktyki się zmieniły i warunki pracy poprawiły w ostatnim czasie?
Na górę

Postautor: Gość » 30 maja 2012, o 21:10

Wiecznie tak samo lecz naród ma już dosyć takiego traktowania tylko nie może się zjednoczyć ,a takich obozów pracy mamy w regionie kilka.
Na górę

Postautor: Gość » 11 cze 2012, o 01:02

co to za demokracja ,skoro usunęliscie moją opinię,co prawdy się boici
Na górę

Postautor: gargamel » 11 cze 2012, o 01:09

w svz zarabia tylko własciciel ,ale nie pracownicy :lol: :lol: :lol:
Na górę

Postautor: Gość » 11 cze 2012, o 08:34

Holendrzy , płaćcie po holendersku a nie po somalijsku !

Kto im sprzedał tą przetwórnię !?

Nie można było zrobić z tego polskiej spółki akcyjnej !?

Kto zrobił z Narodu Polskiego białych Murzynów we własnym kraju !?
Na górę

Postautor: Gość » 11 cze 2012, o 11:25

Gość pisze:Holendrzy , płaćcie po holendersku a nie po somalijsku !

Kto im sprzedał tą przetwórnię !?

Nie można było zrobić z tego polskiej spółki akcyjnej !?

Kto zrobił z Narodu Polskiego białych Murzynów we własnym kraju !?


Zaczęła Unia Wolności, która obecnie nosi nazwę Platforma Obywatelska, miedzy czasie był AWS oraz SLD a wszystkiemu wtórował PSL. PIS pewnie też by coś z...ł ale miał mało czasu na tak duże rozwałki.
Jednym słowem politycy dymają nas wszystkich, robiąc z nas niewolników we własnym kraju.

A ludziom, którzy są ofiarami mobbingu radzę nosić dyktafony, lub tel. komórkowe i nagrywać swoich przełożonych, wiem że jest to niezgodne z prawem, ale nie ma innej możliwości aby o ile zajdzie taka konieczność można było udowodnić, że nie jest się kłamcą, a ten(ta) brygadzista, kierownik czy inny szef "biedakiem oczernianym przez pracownika". Na solidarność ze strony współpracowników raczej bym nie liczył, znajdzie się nie jeden "Judasz", ca za "garść srebrników" stanie po stronie "oprawcy"
Na górę

Postautor: mamaluba » 13 maja 2014, o 18:09

Ja mam pytanie odnośnie pracy. Co sie robi na tym całym hagendaz?? leciej się zapisać na taśmę,czy jednak tam?
Na górę

Postautor: Gość » 13 maja 2014, o 22:53

mamaluba pisze:Ja mam pytanie odnośnie pracy. Co sie robi na tym całym hagendaz?? leciej się zapisać na taśmę,czy jednak tam?

na hagendaz stoi SS-man z automatem i każe zdejmować majtki potem może z zaskoczenia ukłuć , lepiej idź na taśmę
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”