komisje
Mam pytanie. Na jakich zasadach wybierani są członkowie komisji wyborczych. Zauważyłam, że za każdym razem działają w nich ,,majętni i niezastąpieni ludzie", jakby nie można było skierować np. ludzi bezrobotnych aby te parę złotych diety zainkasowali.
Wiadomo, że społeczne pieniążki dla wybrańców.
W zasadzie pytanie jest klarowne - choć nie pozbawione pewnej złośliwości. 8)
Odpowiedź na nie, jest następująca.
Być członkiem KW to nie jest "praca interwencyjna" - w swoim założeniu, instytucja "męża zaufania" zakłada iż osoba taka cieszy się zaufaniem społecznym, lub (co jest skrzętnie wykorzystywane) przez partie polityczne - zaufaniem tych partii.
Jeżeli, więc chcesz Teresko, zasiąść w takiej komisji, powinnaś zapisać się do jakiejś partii, lub org społecznej, które popierają jakąś partię.
Działać tam a w czasie wyborów - zgłosić swoją chęć uczestnictwa w KW...
- Czy uzyskasz akces - to jest już zupełnie inna sprawa. Prawda jest taka, że (jak słusznie zauważyłaś) od lat widujemy tam - te same twarze...
Świat jest niesprawiedliwy - jednak :P
pozdrawiam
Odpowiedź na nie, jest następująca.
Być członkiem KW to nie jest "praca interwencyjna" - w swoim założeniu, instytucja "męża zaufania" zakłada iż osoba taka cieszy się zaufaniem społecznym, lub (co jest skrzętnie wykorzystywane) przez partie polityczne - zaufaniem tych partii.
Jeżeli, więc chcesz Teresko, zasiąść w takiej komisji, powinnaś zapisać się do jakiejś partii, lub org społecznej, które popierają jakąś partię.
Działać tam a w czasie wyborów - zgłosić swoją chęć uczestnictwa w KW...
- Czy uzyskasz akces - to jest już zupełnie inna sprawa. Prawda jest taka, że (jak słusznie zauważyłaś) od lat widujemy tam - te same twarze...
Świat jest niesprawiedliwy - jednak :P
pozdrawiam
-Chagall- pisze:W zasadzie pytanie jest klarowne - choć nie pozbawione pewnej złośliwości. 8)
Odpowiedź na nie, jest następująca.
Być członkiem KW to nie jest "praca interwencyjna" - w swoim założeniu, instytucja "męża zaufania" zakłada iż osoba taka cieszy się zaufaniem społecznym, lub (co jest skrzętnie wykorzystywane) przez partie polityczne - zaufaniem tych partii.
Jeżeli, więc chcesz Teresko, zasiąść w takiej komisji, powinnaś zapisać się do jakiejś partii, lub org społecznej, które popierają jakąś partię.
Działać tam a w czasie wyborów - zgłosić swoją chęć uczestnictwa w KW...
- Czy uzyskasz akces - to jest już zupełnie inna sprawa. Prawda jest taka, że (jak słusznie zauważyłaś) od lat widujemy tam - te same twarze...
Świat jest niesprawiedliwy - jednak :P
pozdrawiam
bezpartyjny = bezrobotny
Ci mężowie zaufania kompletne nic nie robią. A paniusie z komisji mierzą wchodzących od góry do dołu i odwrotnie. Po co ich tam tyle siedzi?
bo tyle uznalem za stosowne
To płać im z własnej kieszeni, a nie z kieszeni podatników.
Gość pisze:Ci mężowie zaufania kompletne nic nie robią. A paniusie z komisji mierzą wchodzących od góry do dołu i odwrotnie. Po co ich tam tyle siedzi?
mężowie zaufania nie dostają pieniędzy. to członkowie komisji otrzymują dietę. chyba ok.100 zł. dwie tury - niezła kasa :panzielony:
Nikt nikomu nie broni siedzieć od 5 rano do póżna w nocy........ 8)
Gość pisze:Nikt nikomu nie broni siedzieć od 5 rano do póżna w nocy........ 8)
ciekawe jak się tam dostałeś? :panzielony: z ulicy?przyszedłeś i cię wzięli.?
rzeczywiście pełno w komisjach urzęników lub członków ich rodzin - biedacy tak spragnieni każdej złotówki
-Chagall- pisze:W zasadzie pytanie jest klarowne - choć nie pozbawione pewnej złośliwości. 8)
Odpowiedź na nie, jest następująca.
Być członkiem KW to nie jest "praca interwencyjna" - w swoim założeniu, instytucja "męża zaufania" zakłada iż osoba taka cieszy się zaufaniem społecznym, lub (co jest skrzętnie wykorzystywane) przez partie polityczne - zaufaniem tych partii.
Jeżeli, więc chcesz Teresko, zasiąść w takiej komisji, powinnaś zapisać się do jakiejś partii, lub org społecznej, które popierają jakąś partię.
Działać tam a w czasie wyborów - zgłosić swoją chęć uczestnictwa w KW...
- Czy uzyskasz akces - to jest już zupełnie inna sprawa. Prawda jest taka, że (jak słusznie zauważyłaś) od lat widujemy tam - te same twarze...
Świat jest niesprawiedliwy - jednak :P
pozdrawiam
Niesprawiedliwy... hmm... Ameryki to Ty wcale nie odkryłeś :lol:
W Szanownych komisjach od wielu lat zasiadają Ci sami członkowie ale zauważmy, że to nie są ludzie z ulicy lecz ludzie biznesu z PO lub PiS. Więc ,,do pracy rodacy" wpisujmy się na HURRA do partii a w następnych wyborach my będziemy siedzieć w komisjach :P
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”