msza o uzdrowienie

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Gość » 13 lut 2013, o 14:22

W 2011 r. odprawiłem sobie rekolekcje 10-cio tygodniowe w domu, to na podstawie książek o.J.Kozowskiego. I po nich przestał mnie bolęć kręgosłup, a ból był tak dotkliwy, że bez majamilu leku przeciwbólowego nie mogłem zasnąć. Ból do dziś ne powrócił. Przy okazji też wziałem sie za odchudzanie i w kilka miesięcy zrzuciłem 23 kg. Jak by ktos pytał o te rekolekcje, to prosze w googlach szukać Mocnych w Duchu z Łodzi i dział rekolekcji.
Na górę

Postautor: Gość » 13 lut 2013, o 16:19

Gość pisze:W 2011 r. odprawiłem sobie rekolekcje 10-cio tygodniowe w domu, to na podstawie książek o.J.Kozowskiego. I po nich przestał mnie bolęć kręgosłup, a ból był tak dotkliwy, że bez majamilu leku przeciwbólowego nie mogłem zasnąć. Ból do dziś ne powrócił. Przy okazji też wziałem sie za odchudzanie i w kilka miesięcy zrzuciłem 23 kg. Jak by ktos pytał o te rekolekcje, to prosze w googlach szukać Mocnych w Duchu z Łodzi i dział rekolekcji.

Twoja otyłość była przyczyną tego bólu...
Na górę

Postautor: Gość » 13 lut 2013, o 21:44

Gość pisze:
Gość pisze:W 2011 r. odprawiłem sobie rekolekcje 10-cio tygodniowe w domu, to na podstawie książek o.J.Kozowskiego. I po nich przestał mnie bolęć kręgosłup, a ból był tak dotkliwy, że bez majamilu leku przeciwbólowego nie mogłem zasnąć. Ból do dziś ne powrócił. Przy okazji też wziałem sie za odchudzanie i w kilka miesięcy zrzuciłem 23 kg. Jak by ktos pytał o te rekolekcje, to prosze w googlach szukać Mocnych w Duchu z Łodzi i dział rekolekcji.

Twoja otyłość była przyczyną tego bólu...


Nie otyłość, choruje na zapalenie łuszczcowe stawów. Poza tym najpierw było uzdrowienie, a później schudłem.
Na górę

Postautor: Gość » 13 lut 2013, o 22:21

To zgłoś do proboszcza cud , lekarze nie pomogli a rekolekcje tak i modlitwy . Ciekawe czemu nie widzę ludzi chorych , kalekich pod przydrożnymi kapliczkami modlących się o zdrowie ( do kościola nie chodze to nie widzę jak tam jest ) za to w szpitalach pekają ściany od nadmiaru pacjentów - katolików . Gdzie leży prawda ?
Na górę

Postautor: Gość » 14 lut 2013, o 12:38

Gość pisze:To zgłoś do proboszcza cud , lekarze nie pomogli a rekolekcje tak i modlitwy . Ciekawe czemu nie widzę ludzi chorych , kalekich pod przydrożnymi kapliczkami modlących się o zdrowie ( do kościola nie chodze to nie widzę jak tam jest ) za to w szpitalach pekają ściany od nadmiaru pacjentów - katolików . Gdzie leży prawda ?



Świadectwo złożyłem w kośćiele, jedno było czytane podczas mszy o uzdroweinie za czasów ks.E.Derdziuka, drugie juz nie pamietam.
Na górę

Postautor: Gość » 10 kwie 2013, o 15:58

Gość pisze:Jeszcze dzis o 19:00 msza o uzdrowienie odprawiana w Łodzi u oo.Jezuitow ul. Sienkiewicza 60, gdzie posluguje zespol „Mocni w Duchu”.
Intencje (bezplatnie naturalnie) można skladac na stronie:
http://odnowa.jezuici.pl/index.php?page=kontak_intencja
sygnal zas z mszy ze strony:
http://www.dobremedia.org/
do odbiory sygnalu może posluzyc np. Winamp.
polecam.


:wink:
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”