spowiedz
w kturym kosciele i o ktorej godz sa spowiedzi
Już Cię rozgrzeszyłem, nie musisz przychodzić !
A pod jakim numerem można wyspowiadać się telefonicznie ?
grzeszn pisze:w kturym kosciele i o ktorej godz sa spowiedzi
"Idea spowiedzi usznej pojawiła się dopiero około IV-V wieku n.e. w środowiskach monastycznych, początkowo w formie zwierzania się przełożonemu zakonu ze swych duchowych zmagań. Grzegorz VII (1073-85), sam zakonnik, próbował wprowadzić ją do kościoła, gdy stał się papieżem. Nakaz spowiedzi usznej wydał jednak dopiero "czwarty sobór laterański w roku 1215, "jak podaje katolicki katechizm.
Cicha spowiedź grzechów do księdza zamiast do Boga została wprowadzona w 1215 r n.e.
Autorem tego nakazu nie był Jezus, ani apostołowie. Pismo Święte nie zawiera ani jednego przykładu spowiedzi usznej. Mówi o spowiedzi serca, do której nie potrzeba pośrednictwa drugiego człowieka"
wyznaj grzechy Bogu.
po co się będziesz teraz spowiadał, na Wielkanoc będziesz musiał iść drugi raz :!: bez sensu :?
jak za darmo to trzeba iść...
ktos cos wie ...............
Gość pisze:A pod jakim numerem można wyspowiadać się telefonicznie ?
na Lwowskiej :panzielony:
... bo katolicyzm to taka trochę pusta i próżna wiara. Niestety przekazywana z pokolenia na pokolenie. Aby pomyśleć własnym rozumem to jest już ciężko, bo po co jak tak jest wygodnie i nikt nikomu krzywdy nie robi (?). Miło, że jest w TL garstka ludzi z otwartym umysłem.
REAL pisze:... bo katolicyzm to taka trochę pusta i próżna wiara. Niestety przekazywana z pokolenia na pokolenie. Aby pomyśleć własnym rozumem to jest już ciężko, bo po co jak tak jest wygodnie i nikt nikomu krzywdy nie robi (?). Miło, że jest w TL garstka ludzi z otwartym umysłem.
Otwartym :?: :lol: :lol: - raczej z umysłem bezbożnie zdziczałym. Dobrze , że to tylko garstka , przeważnie ,,wychowywana" przez bezbożnych rodziców.
No ..i pójdą do piekła !!! Chociaż ........cieplutko,i znajomych dużo :wink:
grzeszn pisze:w kturym kosciele i o ktorej godz sa spowiedzi
- próbuj w którymkolwiek - albo wieczorem siedemnasta (stary) , osiemnasta (nowy) albo z rana szósta trzydzieści lub siódma . spowiadasz się przed Bogiem , kapłan to tylko pośrednik ustanowiony przez kościół , do tego jesteśmy jako katolicy zobowiązani.
I nie daj się zbałamucić przez antykatolickich podjudzaczy , którzy byli , są i (do czasu) będą .
Gość pisze:No ..i pójdą do piekła !!! Chociaż ........cieplutko,i znajomych dużo :wink:
,,cieplutko" 8) - płacz i zgrzytanie zębów wieczny żal , i tak w nieskończoność.
Gość pisze:REAL pisze:... bo katolicyzm to taka trochę pusta i próżna wiara. Niestety przekazywana z pokolenia na pokolenie. Aby pomyśleć własnym rozumem to jest już ciężko, bo po co jak tak jest wygodnie i nikt nikomu krzywdy nie robi (?). Miło, że jest w TL garstka ludzi z otwartym umysłem.
Otwartym :?: :lol: :lol: - raczej z umysłem bezbożnie zdziczałym. Dobrze , że to tylko garstka , przeważnie ,,wychowywana" przez bezbożnych rodziców.
To Cię zdziwię. Nie zostałam wychowana przez bezbożnych rodziców. Byłam w dwóch wiarach. Poznałam wszystko od podszewki. Może kiedyś nawet książkę napiszę, którą będziecie chować przed swoimi dziećmi. To co się wyprawia jest dowodem na to jak w szczególności katolicyzm jest wiarą pustą. Popatrz chociażby na to co się dzieje z powodu świąt. Ludzie kradną choinki. Czyżby to nie było przestępstwem?? Po pijaku wsiadają do auta. Czy nie przypadkiem największy odsetek jest w dni świąteczne lub tuż po ich zakończeniu?? Picie w święta?? Brak słów. Czego nauczają was na religii i w kościele? Czy kłótnie w rodzinach, a później dla pozoru odświętna kolacja, śniadanie i obiad nie jest próżnością i kłamstwem? Czy to na dużą skalę zjawisko jest normalnością? A mikołajki?? Od czego się wywodzą? Pamiętacie jeszcze? Jak dobrze kojarzę to mikołajki miały oznaczać obdarowywanie biednych, a nie siebie nawzajem, a gdy jeszcze ktoś narzeka na prezent to ja osobiście palę się ze wstydu. Nie dość, że dostał to jeszcze mu to nie pasuje. Trochę człowieczeństwa, ludzie! A choinka? Czy to nie jest pogański zwyczaj? Najważniejsze pytanie. Jak ma na imię Twój Bóg?
Gość pisze:REAL pisze:... bo katolicyzm to taka trochę pusta i próżna wiara. Niestety przekazywana z pokolenia na pokolenie. Aby pomyśleć własnym rozumem to jest już ciężko, bo po co jak tak jest wygodnie i nikt nikomu krzywdy nie robi (?). Miło, że jest w TL garstka ludzi z otwartym umysłem.
Otwartym :?: :lol: :lol: - raczej z umysłem bezbożnie zdziczałym. Dobrze , że to tylko garstka , przeważnie ,,wychowywana" przez bezbożnych rodziców.
oj durny ty durny. jak bez twojego księdza to już bezbożny. ktoś kto ukończył 6 letnie seminarium staje się nagle pośrednikiem do Boga. dzwonił do niego Bóg? chcesz w to wierzyć twoja sprawa. Bóg jest. W to wierzę. Nie wierzę w ziemskich posredników. Bo tak jak napisane w Piśmie Świętym: tylko Jezus może być pośrednikiem. A ty w ogóle to czytał?
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”