Obsługa w tomaszowskich sklepach

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Gość » 14 kwie 2012, o 23:00

A mnie dziś obraziła sprzedawczyni w topsecret i żyje - chyba była w nie humorze
Na górę

Postautor: rftyu » 31 lip 2012, o 13:35

klientka pisze:Proponuję ten temat ponieważ jestem zniesmaczona zachowaniem niektórych ekspedientek w sklepach tomaszowskich... wielokrotnie czytałam opinie o urzędnikach i urzędach. o fryzjerkach ale nic o ekspedientkach.
Wchodzę do sklepu i jestem zmierzona od góry do dołu z zapytaniem w oczach "po coś tu przylazła'?
wiec prosze o komentarze na temat naszych sklepów i obsługi w nich...może to da niektórym do myślenia!
moja pierwsza uwaga- Panie w sklepi SNC na Kościelnej- totalna olewka, plotkują bez przerwy, przy kasie można stać do znudzenia ale Pani podejdzie dopiero jak skonczy plotki z koleżanką, zero uprzejmośći i kultury... :oops:



PANIE w sklepie SNC zarabiaja 4,70 zł za godzine pracy, takiego
wyzysku ludzi jeszcze nie widziałam a jednak za cos trzeba zyc. jak bys ty tyle zarabiała to powodu do usmiechui bycia miłą tez bys nie miała.
Na górę

Postautor: Gość » 31 lip 2012, o 20:47

Każdy podejmując pracę w sklepie zna warunki tam panujące i kwotę wynagrodzenia jaka mu będzie płacona, także nikt nikomu nie robi łaski, że jest dla klienta uprzejmy. Uprzejmość i cierpliwość powinny być głównymi cechami sprzedawcy, jeśli ktoś tych cech nie posiada to po prostu do tego typu pracy się nie nadaje.

Była mowa o obsłudze w sklepach PSS, otóż ja często robię zakupy w sklepie Lux na Kościuszki i panie tam pracujące zawsze są miłe i uprzejme, także nie przesadzajmy ze stwierdzeniem że w sklepach PSS jest jak za komuny. W Stokrotce też nie spotkałam się z jakimś chamskim zachowaniem, ale z moich spostrzeżeń wynika iż osoby tam pracujące, nie dość że obsługują na kasie muszą również rozkładać towar czy obsługiwać stoisko z warzywami. Uważam że to za dużo obowiązków jak na jedną osobę, powinni zatrudniać więcej personelu.

Najbardziej profesjonalna obsługa jest w sklepie pani Adamczyk w Galerii Rynek ( sklep z bielizną). Panie tam pracujące ( szczególnie taka wysoka, z krótkimi włosami) są sympatyczne i umieją doradzić. Obsługują zawsze z uśmiechem na ustach. Chodzę tam z przyjemnością bo wiem, że zostanę obsłużona tak jak na to zasługuję.
Na górę

Postautor: LAmaster » 2 sie 2012, o 02:09

Ja spotkałem się z wieloma przejawami niechęci ze strony ekspedientek. Absolutnymi laureatkami w tej dziedzinie są księżniczki z księgarni Agora. (tam chyba trzeba robić miesięczną rezerwację przed zakupami, jeśli poprosimy coś z półki, to jedyne co dostaniemy to spojrzenie rodem z horroru). Na szczęście znam wiele miejsc gdzie obsługa mile zaskakuje. Oprócz groszka "na rejtana", gdzie Panie są rzeczywiście miłe i wykonują swoją prace bez łaski, biedronki itp, na pochwałę zasługują też Panie z Hause'a w galerii, obsługa playa w galerii, sklepy "na koszarach" (naprawdę miłe Panie, jeszcze nigdy nie spotkałem się z chamstwem czy cuś), taka Pani (chyba żona właściciela) z papierka (ogólnie tam jest bardzo fajna obsługa), pani z takiego ciuchlandu na lwowskiej (nie pamiętam nazwy), obsługa Neonetu. A co do tej pasmanterii społem z piłsudzkiego to polecam przerzucić się na taką małą ale bardzo dobrze wyposażoną pasmanterię koło dworca (po schodkach obok papierka), panie są zawsze miłe, doradzają i do tego jest znacznie taniej. Do miłych należy też pani z minimarketu, która zawsze, bardzo cierpliwie pokazuje zabawki i wyjaśnia szczegółowo ich działanie. Zawiodłem się ostatnio na paniach ze sklepu z zabawkami "po schodkach" koło rosmana. Gdy zapytałem o zabawkę wskazała palcem na półkę i powiedziała "gdzieś tam", to naprawdę mało wymagająca odpowiedź
Na górę

Postautor: Gość » 3 sie 2012, o 00:49

klientka pisze:Proponuję ten temat ponieważ jestem zniesmaczona zachowaniem niektórych ekspedientek w sklepach tomaszowskich... wielokrotnie czytałam opinie o urzędnikach i urzędach. o fryzjerkach ale nic o ekspedientkach.
Wchodzę do sklepu i jestem zmierzona od góry do dołu z zapytaniem w oczach "po coś tu przylazła'?
wiec prosze o komentarze na temat naszych sklepów i obsługi w nich...może to da niektórym do myślenia!
moja pierwsza uwaga- Panie w sklepi SNC na Kościelnej- totalna olewka, plotkują bez przerwy, przy kasie można stać do znudzenia ale Pani podejdzie dopiero jak skonczy plotki z koleżanką, zero uprzejmośći i kultury... :oops:




... a gdzie się "mylą" na kasie. gdzie im się coś przypadkiem ;) "nabije na kase" za dużo ?
Na górę

Postautor: Gość » 3 sie 2012, o 13:03

Gość pisze:
klientka pisze:Proponuję ten temat ponieważ jestem zniesmaczona zachowaniem niektórych ekspedientek w sklepach tomaszowskich... wielokrotnie czytałam opinie o urzędnikach i urzędach. o fryzjerkach ale nic o ekspedientkach.
Wchodzę do sklepu i jestem zmierzona od góry do dołu z zapytaniem w oczach "po coś tu przylazła'?
wiec prosze o komentarze na temat naszych sklepów i obsługi w nich...może to da niektórym do myślenia!
moja pierwsza uwaga- Panie w sklepi SNC na Kościelnej- totalna olewka, plotkują bez przerwy, przy kasie można stać do znudzenia ale Pani podejdzie dopiero jak skonczy plotki z koleżanką, zero uprzejmośći i kultury... :oops:




... a gdzie się "mylą" na kasie. gdzie im się coś przypadkiem ;) "nabije na kase" za dużo ?

pss skrzyzowanie moniuszki i wyzwolenia:(
Na górę

Postautor: Gość » 3 sie 2012, o 15:01

we wspomnianym u gory sklepie na krzyzowce , jezeli nie ma ceny przyklejonej na produkcie, kazda sprzedawczyni wbja "swoja"- co jej tam akurat do glowy przyjdzie, oczywiscie zawsze , dziwnym trafem, na niekorzysc klienta
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”