Re: Obsługa w tomaszowskich sklepach
: 3 mar 2012, o 12:59
zgadzam się, biedronka ok, a stokrotka i centrum nie za dobrze
dobre strony naszego miasta
https://tomaszow.info/forum/
romekde pisze:Może i tak :) ale stawianie sprawy w ten sposób tzn.KLIENT NASZ PAN,możesz sobie co najwyżej pogadać i się podenerwować, Twoja sprawa.Jeśli jesteś nieuprzejmy(a) to nie licz na zbytnią uprzejmość u sprzedawców :) Nikt mnie szczególnie nie pilnuje i jeśli zechcę to mogę być niemiły czy nieuprzejmy :P tak się jednak składa,że generalnie mam w nosie takich klientów i ich zachowanie nie robi na mnie specjalnego wrażenia.Bo głąb na zawsze pozostanie głąbem :)
Gość pisze:a co powiecie o dziewczynie z ,,BUTIKA,,? ta to dopiero się wywyższa, jak raz jej zwróciłam uwagę to stwierdziła że nie muszę tu przychodzić............chciałabym spotkać jej szefową!!!!!
Gość pisze:romekde pisze:Może i tak ale stawianie sprawy w ten sposób tzn.KLIENT NASZ PAN,możesz sobie co najwyżej pogadać i się podenerwować, Twoja sprawa.Jeśli jesteś nieuprzejmy(a) to nie licz na zbytnią uprzejmość u sprzedawców Nikt mnie szczególnie nie pilnuje i jeśli zechcę to mogę być niemiły czy nieuprzejmy :P tak się jednak składa,że generalnie mam w nosie takich klientów i ich zachowanie nie robi na mnie specjalnego wrażenia.Bo głąb na zawsze pozostanie głąbem :)
Dlaczego z góry zakładasz że jestem nieuprzejmy??? Nie mam powodu takim być. Mam wiele swoich spraw na głowie i nie potrzebuję tego wiedzieć że sprzedawca ma zły dzień! Idę na zakupy wesoły i uśmiechnięty i taki chciałbym ze sklepu wyjść!
Czy to tak ciężko zrozumieć? Nie wymagam wymuszonych, sztucznych uśmiechów od sprzedawców!
Wystarczy być normalnym człowiekiem i wszystko będzie dobrze.
Widać że w TL trzeba jeszcze duuuuuuuużo czasu aby zrozumieć jak się świat kręci i o co w tym chodzi.
Pozdrawiam! :)
mama pisze:zgadzam się, biedronka ok, a stokrotka i centrum nie za dobrze
Gość pisze:zależy na kogo sie trafi nie mozna generalizować o całych sklepach
Gość pisze:a co powiecie o dziewczynie z ,,BUTIKA,,? ta to dopiero się wywyższa, jak raz jej zwróciłam uwagę to stwierdziła że nie muszę tu przychodzić............chciałabym spotkać jej szefową!!!!!
Gość pisze:Kiedy robię zakupy czy to w Biedronce, czy jakimś innym "lepszym" sklepie i podchodzę do kasy to mam być dobrze miło i w miarę możliwości szybko obsłużony. To nie jest fanaberia, tylko tak właśnie powinno być!
Nie interesuje mnie że pracownicy mają złe warunki pracy, niech z tym idą do szefa, lub inne swoje problemy które powinni zostawić w domu. Nikt nikogo nie trzyma na siłę.
Zapamiętajcie sobie "KLIENT NASZ PAN!" - Tyle w temacie.
klientka pisze:Proponuję ten temat ponieważ jestem zniesmaczona zachowaniem niektórych ekspedientek w sklepach tomaszowskich... wielokrotnie czytałam opinie o urzędnikach i urzędach. o fryzjerkach ale nic o ekspedientkach.
Wchodzę do sklepu i jestem zmierzona od góry do dołu z zapytaniem w oczach "po coś tu przylazła'?
wiec prosze o komentarze na temat naszych sklepów i obsługi w nich...może to da niektórym do myślenia!
moja pierwsza uwaga- Panie w sklepi SNC na Kościelnej- totalna olewka, plotkują bez przerwy, przy kasie można stać do znudzenia ale Pani podejdzie dopiero jak skonczy plotki z koleżanką, zero uprzejmośći i kultury... :oops:
whoX pisze:nie miałam przyjemności tam być...może to i lepiej:)
a co sądzicie o TOP SECRET na lwowskiej? sobota o 13.45 wchodze do sklepu oglądam pytam o rozmiar- jest ale Pani ekspedientka informuje mnie że mogę kupic ale bez mierzenia bo o 14 ona zamyka i już nie ma czasu na mierzenie :idea: podziękowałam i wyszłam i raczej tam nie wróce:)