problem z alkoholikiem w domu
a szefem tej placówki jest były alkoholik, obecnie radny... zatem alkoholik alkoholika zawsze zrozumie...
Najlepiej do pana Herca, on pomoże ma wiedzę i jest wykształcony. Pana Skawińskiego to już dawno p. Żukowski wysłał na emeryturę. Pan Brodowski też jest ok.
Zamknąć na miesiąc albo lepiej 3 w odosobnieniu
O chlebie i wodzie
I nie trzeba żadnych terapii i innej ściemy
O chlebie i wodzie
I nie trzeba żadnych terapii i innej ściemy
Skasuje chyba ten temat, w końcu mam uprawnienia
Gość pisze:Znam te problemy. I o ile męża można pogonić - i z domu i z serca, to ojca albo brata się nie da. Smutne. A najgorsze jest to, że oni jeszcze bardziej wykańczają nas niż siebie.
A może przyczyną nadużywania alkoholu jest twoja despotyczna ("pogonić") postawa? Zastanów się nad sobą, przeanalizuj swoje emocje i relacje z członkami rodziny i pomyśl czy właściwie oceniasz sytuację. Nigdy sam alkoholik nie jest winny!!
Gość pisze:Gość pisze:Znam te problemy. I o ile męża można pogonić - i z domu i z serca, to ojca albo brata się nie da. Smutne. A najgorsze jest to, że oni jeszcze bardziej wykańczają nas niż siebie.
A może przyczyną nadużywania alkoholu jest twoja despotyczna ("pogonić") postawa? Zastanów się nad sobą, przeanalizuj swoje emocje i relacje z członkami rodziny i pomyśl czy właściwie oceniasz sytuację. Nigdy sam alkoholik nie jest winny!!
Ta, jasne .To że alko pije winna jest żona ,matka, ojciec ,brat, siotra ,dzieci ,szef ,pogoda lub to że oknem przeleciał ptaszek -albo że nie przeleciał ptazsek -albo że nie ma okna .No oczywiście alko nie jest winny -bo przeciez winni sa wszyscy !
Proponuję nie pisać takich bzdetów i nie wpędzać w poczucie winy .
Gość pisze:Gość pisze:Znam te problemy. I o ile męża można pogonić - i z domu i z serca, to ojca albo brata się nie da. Smutne. A najgorsze jest to, że oni jeszcze bardziej wykańczają nas niż siebie.
A może przyczyną nadużywania alkoholu jest twoja despotyczna ("pogonić") postawa? Zastanów się nad sobą, przeanalizuj swoje emocje i relacje z członkami rodziny i pomyśl czy właściwie oceniasz sytuację. Nigdy sam alkoholik nie jest winny!!
"Despotyczna postawa " jest przyczyną nadużywania alkoholu? lub alkoholizmu ?!! idąc tym tokiem rozumowania można stwierdzić ze każdy kto jest narażony na "despotyczne zachowanie" jest już alko albo nim będzie ?
"Despotyczna postawa " jest przyczyną nadużywania alkoholu? lub alkoholizmu ?!! idąc tym tokiem rozumowania można stwierdzić ze każdy kto jest narażony na "despotyczne zachowanie" jest już alko albo nim będzie ?[/quote]
A jednak coś w tym jest.
A jednak coś w tym jest.
A czy w naszej okolicy jest może jakiś skuteczny ośrodek leczenia uzależnień?
Gość pisze:A czy w naszej okolicy jest może jakiś skuteczny ośrodek leczenia uzależnień?
wiem, ze w Chelmie jest odwyk, ul. SZPITALNA, Trzeba mieć skierowanie od lekarza
dziekuje
Mogę polecić dobrą klinikę ale jest to prywatna klinika. Oraz znajduje się w Łódzkim. Jest to klinika doktora Wolniaka. Mój brat się tam leczył. Zależało mu na dyskrecji. Nie chciał aby nikt się dowiedzial o jego uzależnieniu ( był to wyłączne jego problem oraz chciał aby tak zostało...). Tutaj jest strona kliniki: http://www.klinikavip.pl/ . Jest to prywatny ośrodek o wysokim standardzie. Stosują tam nowoczesne metody terapeutyczne oraz osoba, która się leczy jes objęta opieką psychologa.
Gość pisze:A czy w naszej okolicy jest może jakiś skuteczny ośrodek leczenia uzależnień?
Naprawdę skuteczny jest oddział dla alkoholików w szpitalu w Abramowicach. Ale najlepszy szpital nie pomoże, jak nie będzie autentycznej chęci uzależnionego do wyjścia z nałogu. Brak zaangażowania pacjenta w terapię i brak jego współpracy z terapeutami skończy się tym , że wywalą go z terapii jeszcze przed jej końcem, albo uzależniony wróci do chlania zaraz po wyjściu ze szpitala-ośrodka
Powiem tak: trzeba robić wszystko, aby osoba uzależniona zauważyła, że ma problem i dobrowolnie poddała się leczeniu. Jeśli tak się stanie, to jest to naprawdę dobry znak. Tutaj http://patromed.pl/leczenie-alkoholizmu-lodz są informacje na temat możliwości leczenia. Można takie informacje podsunąć osobie uzależnionej lub samemu opowiedzieć jaj jak to wygląda.
Z tego co czytam to alkoholik ma większe prawa niż trzeźwy jakie to przymusowe leczenie i taki wykańcza rodzinę psychicznie śmieje im sie w twarz przez lata a prawo działa na jego korzyść
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”