borówka amerykańska sezon 2012 NIE POLECAM

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Gość » 17 lut 2013, o 16:08

Nie bądz taki uprzejmy juz wcześniej były te linki z Bydgoszczy
Na górę

Postautor: Gość » 17 lut 2013, o 16:19

Gość pisze:Nie bądz taki uprzejmy juz wcześniej były te linki z Bydgoszczy



a co cię tak denerwują? prawda boli? niech ludzie wiedzą wszystko i sami wybierają a nie polegają na znajomych którzy dowiedzieli się od znajomych.

pewnie Kolo. za........ć 6 tygodni za 1200 zł to takie śmieszne jest. oj widzę ofensywę mającą na celu zapełnienie autobusiku :wink:
Na górę

Postautor: borowka » 17 lut 2013, o 16:35

Oj faktycznie widzę propagandę na borówki, pewnie wagowi zachęcają. Po to stworzyłem to forum aby później płaczu nie było, ja jadąc od kolegi żadnego forum nie znalazłem a szkoda. Oczywiście nikogo nie zmuszam, teraz sam otrzymałem papiery od Niemca i widzę że tam wszystko jasno napisane to nasi zrobili nas w balona im się należą brawa. Ale znając bus Roberto na pewno wyjdzie na jego, żadnej pomocy.
Na górę

Postautor: Gość » 17 lut 2013, o 16:46

Nikt nikomu nie życzy przecież źle. Może w tym roku będzie ok. może traficie akurat na wysyp borówki. Ale czy nie będzie więcej zbieraczy to nikt nie zagwarantuje. W rolnictwie zawsze jest ryzyko.
Przeczytać.Wyciągnąć wnioski i zadecydować.I nie uprawiać taniej propagandy proborówkowej :panzielony:
Na górę

Postautor: Gość » 17 lut 2013, o 16:52

Zbieracz pisze:Ja tez otrzymałem papiery JADĘ bo tam można zarobić




Przepraszam bardzo ale
1) gdyby można byłoby faktycznie zarobić i ludzie nie byliby oszukani przez Roberta i Marka to to forum nie byłoby aż takie długie i nie ciągnęłoby się ponad 6 mcy tylko kilka zdań i koniec.
2) Robert nie ma jak nałapać sobie klientów na podróż i sam to wypisuje pozytywne odpowiedzi, a nie zdziwię się jak miesiąc przed wyjazdem będą same pozytywne strony tego wyjazdu.
3)nie mam interesu aby przeszkadzać Robciowi w nabijaniu naiwniaków bo nie jestem konkurencją wiozącą niewolników do pracy na mnie.
4) trzeba być zimnym h......em aby zrobić ludzi w balona, a potem wypisywać same pozytywy i naciągać ludzi. Gro zbieraczy się zapożyczyło na ten wyjazd i wrócili z niczym.
5) jak chcesz pojechać i zwidzić kemping nad zatoką, pojechać do Lurt to wycieczka dla ciebie.
Na górę

Postautor: mama » 17 lut 2013, o 16:59

Gdyby Robert miał choć ciut odpowiedzialności to nie woziłby na basen po troje dzieci na dwóch miejscach siedzących w samym środku zimy po oblodzonej drodze, z resztą to nie tylko zima.Widać nawet na dzieciach mu nie zależy tylko na kasie. Gdzieś to ma. Pozdrawiam
Na górę

Postautor: lala » 17 lut 2013, o 17:05

Gość pisze:Nikt nikomu nie życzy przecież źle. Może w tym roku będzie ok. może traficie akurat na wysyp borówki. Ale czy nie będzie więcej zbieraczy to nikt nie zagwarantuje. W rolnictwie zawsze jest ryzyko.
Przeczytać.Wyciągnąć wnioski i zadecydować.I nie uprawiać taniej propagandy proborówkowej :panzielony:




Na zaproszeniu od Niemca wyraźnie pisze potrzebuje ok 350 zbieraczy w tym sezonie,tylko czy polscy organizatorzy o tym wspomną bo niestety nie ma tam tyle borówki na taką iloc osób. A zima jest [***] w tym roku ( bo 3 tygodnie mrozu się nie liczą) i lato będzie zime nawet tam we Francji.
Również są napisane opłaty ale to ok.... a nie wprost. NIe ma żadnej ceny za dojazd itp. Wszystko w cimno.
Przed wyjazdem kto zechce hechać niech dobrze popyta się organizatorów i przetrzeie im skóre. :lol:
Na górę

Postautor: Gość » 17 lut 2013, o 17:15

Ja troszę tylko o namiary na niemca
Na górę

Postautor: Zbieracz » 17 lut 2013, o 17:42

A ja jadę
Na górę

Postautor: Gość » 17 lut 2013, o 17:49

lala pisze:
Gość pisze:Nikt nikomu nie życzy przecież źle. Może w tym roku będzie ok. może traficie akurat na wysyp borówki. Ale czy nie będzie więcej zbieraczy to nikt nie zagwarantuje. W rolnictwie zawsze jest ryzyko.
Przeczytać.Wyciągnąć wnioski i zadecydować.I nie uprawiać taniej propagandy proborówkowej :panzielony:




Na zaproszeniu od Niemca wyraźnie pisze potrzebuje ok 350 zbieraczy w tym sezonie,tylko czy polscy organizatorzy o tym wspomną bo niestety nie ma tam tyle borówki na taką iloc osób. A zima jest [***] w tym roku ( bo 3 tygodnie mrozu się nie liczą) i lato będzie zimne nawet tam we Francji.
Również są napisane opłaty ale to ok.... a nie wprost. Nie ma żadnej ceny za dojazd itp. Wszystko w ciemno.
Przed wyjazdem kto zechce jechać niech dobrze popyta się organizatorów i przetrzepie im skórę. :lol:




O właśnie przecież organizatorzy powiedzieli nam że trzeba ok 120 osób zapomnieli o 230, teraz mam zaproszenie przed sobą i pisze wyraźnie że trzeba ok 350 na zbiór, są i inne opłaty ale rok temu na pewno Niemiec napisał że trzeba mu tyle osób ale organizatorzy zapomnieli o tym wspomnieć. Więc to jest działanie celowe. Teraz Niemiec wie że będzie taka sama sytuacja z borówką jak w tamtym roku dlatego trzeba mu tyle osób, znowu będzie wyścig szczurów i znowu zarobi on, wagowi, taśmowi a zbieracze nie. Zawsze jeździło 100 150 osób bo było borówki aż nadmiar, prosty rachunek ze zbiorem jest coraz gorzej.
Mam żal i do naszych i do Niemca, bo powiedział że on zarobi to i my zarobimy, tymczasem wróciłam do domu z pustym portfelem.
Po 2 ja byłam tam raz i obserwując teraz pogodę wiem że lato będzie zimne, a ci co jeżdżą co roku wiedzą tym bardziej. Jadąc w tamtym roku obserwowałam pogodę przez miesiąc przed wyjazdem, i nie było ciepło ale wtedy nie wiedziałam że mogę równie dobrze nie jechać bo Marek powiedział że borówka czeka na nas niestety było na odwrót. Już mając zaproszenie Niemiec doskonale wie że będzie taka sama sytuacja jak w tamtym roku i trzeba mu ludzi aby jak najszybciej pozbyć się borówki z krzaków.
Pod koniec sezonu zbierałam borówkę koło takiego Pana który kiedyś rwał przez kilka lat, teraz jeździ tylko na hale i składa pudełka ( bo zrywanie jej teraz się nie opłaca -jest z nią coraz gorzej) to on sam mówił żeby borówka była dobra to Niemiec musi ją wykarczować i posadzić młodą bo ona z roku na rok jest coraz gorsza, mniejsza i coraz mniej jej jest. Więc dobry obserwator tych wyjazdów zdaje sobie z tego sprawę.
Byłam też świadkiem rozmowy 4 osób z Radomia z ostatniego dnia ich rwania,jak kierowca opowiadał swoim koleżankom jak to jednej z Pań córka przebierała borówki na taśmie trafiła na koszyk mamusi i już ją chcieli wołać to powyrzucała za nią zgnite i zielone borówki. A mamunia rwała dalej, taka jest współpraca, dlatego jeżdżą rodzinami.

Mało tego teraz Niemiec napisał również że młodym mężczyznom poniżej 25 roku życia powinna towarzyszyć matka, żona, stała partnerka narzeczona. O to też zapytajcie się organizatorów bo na pewno zapomną o tym powiedzieć. Na marginesie mówiąc nie wiem dlaczego to facecie jak to kobiety robiły najwięcej zamieszania.
Na górę

Postautor: darmo » 17 lut 2013, o 18:10

Mój kolega (pojechał zarobić a nie balować) w tamtym roku był Niemca na dywaniku 3 razy bo był jednym ze zbieraczy którzy zbierali mniej ( mało borówki, rządki do d...y) nie chwalił się że dość dobrze zna niemiecki, na pierwszym spotkaniu Niemiec powiedział do tego chłopaka co jeździł na quadzie że on ( kolega) i inni mogą się zabierać do domu. A on (ten polak) przetłumaczył to żeby się poprawili w zbieraniu inaczej wrócą do domu. Mój kolega dostał zaproszenie na wyjazd trzy tygodnie temu i zastanawiamy się dlaczego skoro Niemiec nie był z niego zadowolony.
Jest to zastanawiające tym bardziej że nie miał grosza przy sobie ani na bilet ani na cokolwiek. Teraz już wiem że ja będąc tutaj to Niemiec lata za mną a jak jestem tam to ma mnie w dupie zwłaszcza dając 3 razy po 50 e na 7 tygodni doskonale wiedząc że nie wyjadę z Francji bo nie stać mnie na bilet.
Na górę

Postautor: Gość » 17 lut 2013, o 18:29

Mój kolega mówił ze było zajebiście ale nie jedzie
Na górę

Postautor: Kolo » 17 lut 2013, o 18:34

Pewnie dla tego ze trzeba było pracować
Na górę

Postautor: Gość » 17 lut 2013, o 19:11

Ciekawe jak długo będziecie jeszcze pisali jedno i to samo może ktoś poda adres
Na górę

Postautor: Gość » 17 lut 2013, o 19:18

Kolo pisze:Pewnie dla tego ze trzeba było pracować




pocałuj się w d... Kolo.sam pewnie tyle w zyciu nie za.......ś.


sam sobie podaj swój adres naganiaczu. :lol:
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”