Tak a u nas byli sami bogacze. W naszej grupie byli studenci, bezrobotni mało kto pracował. U nas większość też miała w kieszeni tylko te 500zł bo ponieśli koszty. No jaką cholerą mam jechać z pieniędzmi jeżeli ja jadę po pieniądze. Na wycieczkę to sobie weź prowiant aby więcej kasy roztrwonić na nie do pracy jeszcze taki kawał. Tobie powiedzieli aby jedzenie brać, mi powiedzieli że nie bo sob ie kupię z zaliczki. Nie wiem dlaczego jest to ciężkie to zrozumienia. Jak ktoś kiedyś napisał dla ciebie wyjazd piękny dla większości stratny. Ja sam wyjeżdżałem miałem 50 zł na granicy polskiej i zero e w kieszeni, bo pomyślałem po co mi pieniądze jeżeli dostanę zaraz zaliczkę. Dzięki Bogu miałem jedzenia na dwa tygodnie to przeżyłem do zaliczki ale większość nie miała co jeść po 2 3 dniach.
Nic na to nie poradzisz mi nie musisz tak zachwalać.
borówka amerykańska sezon 2012 NIE POLECAM
wszystko sie zgadza skoro wiedzieliscie ze jedziecie pod namiot to co nie liczyliscie sie z tym ze moze deszcz padac ze potrzebny jest porzadny namiot..co do tych zaliczek macie racje ja nic nie mowie przeciez bylo krucho z zaliczkami kazdy dostawal taka sama kwote prawda.co do tych faj to juz sie nawet nie wypowiadam bo zastanawiam sie gdzie wy tam kupowaliscie po 5 lub 6 chyba w tabaku alIbo tak kupowaliscie jak wiecie ile naprawde kosztowały.I tak jak pisalem wczesniej ze pretensje mozecie miec macie takie prawo ale do odpowiedniej osoby,tak miałem wyrzywienie w austri pelne ale mimo wszystko cos sobie kupiłem wrazie wuuu,i nie zmarnowało dawał wyrzywienie ale i tak poszło i tak.
Nie wiem dlaczego na siłę chcesz oddzielić Pana Marka od Pana Roberta jakby to były dwie oddzielne "firmy". Niby po co Pan Marek takie rzeczy opowiadał? Bo przecież 2/3 autobusu to nie to samo co cały zapełniony. A fajki to kto sprzedawał? Baba Jaga?
Miałeś w Austrii zapewnione to i to. Oparłeś się na tym co ci powiedzieli. Więc skąd u ciebie takie zdziwienie że większość z nas się oparła na tym co nam opowiadano przed wyjazdem?
Miałeś w Austrii zapewnione to i to. Oparłeś się na tym co ci powiedzieli. Więc skąd u ciebie takie zdziwienie że większość z nas się oparła na tym co nam opowiadano przed wyjazdem?
a co do tego ze ktos pojechał 1 raz za granice to zaden wstyd nikt tego nie neguje takie sa prawa zycia zaszwe musi byc pierwszy raz ale na tym forum nie wypowiadaja sie wszystkie osoby ktore były 1 raz za granica w pracy.
dlatego ze Pan Marek załatwia prace a Pan Robert jedzie do pracy tak samo jak ty jak i 180 innych osob zrozumcie to.masz racje oparłem sie na tym co mi powiedzieli i nie dziwnie sie ze jestescie zli i macie zal i pretensje tylko miejcie do odpowiedniej osoby.
a zwrociłes uwage ile busow jeszcze od Pana Marka jezdzi czy tego juz nie widzicie uczepiliscie sie autokaru i tego ze autokar zapełnic jak by autokar był winien temu ze deszcz pada ze borowki nie było z byt wiele nie wiem czemu obwiniacie nie odpowiednie osoby
No dobra. Mamy do Pana Marka. Tyle że ni w ząb nie potrafię zrozumieć dlaczego to zrobił. Moim zdaniem żeby zapełnić autobus Pana Roberta. Nawet ten zakaz brania już przysłowiowych fajek. No kto ich najwięcej miał? To tylko przykład oczywiście.
No i Pani Ania która zarobiła w 16 dni 1000 euro na czysto. Po co pisać takie bzdury skoro z czystej arytmetyki wynika że musiałaby codziennie przez 16 dni co najmniej 100 kg zbierać.
Więc o co w tym wszystkim chodzi? Dalej mącić ludziom w głowach?
No i Pani Ania która zarobiła w 16 dni 1000 euro na czysto. Po co pisać takie bzdury skoro z czystej arytmetyki wynika że musiałaby codziennie przez 16 dni co najmniej 100 kg zbierać.
Więc o co w tym wszystkim chodzi? Dalej mącić ludziom w głowach?
to co pisze Pani Ania to jej sprawa.to ze miał ktos cygary to juz jest indywidualna sprawa kazdego on was ostrzegł o konsekwenkcjach jakie moga byc pod czas kontroli,ale kto chce to ryzykuje.taka jest prawda co do cygarow bo jak by wam o tym nie powiedział wzieli byscie złapali by was to jestem pewien ze był by problem ze on was nie poinformował ze tak mogło byc nie oszukujmy sie.
gerwazy pisze:to co pisze Pani Ania to jej sprawa.to ze miał ktos cygary to juz jest indywidualna sprawa kazdego on was ostrzegł o konsekwenkcjach jakie moga byc pod czas kontroli,ale kto chce to ryzykuje.taka jest prawda co do cygarow bo jak by wam o tym nie powiedział wzieli byscie złapali by was to jestem pewien ze był by problem ze on was nie poinformował ze tak mogło byc nie oszukujmy sie.
e tam. toby powiedział że chcecie to bierzcie ale w razie czego bulicie niezłą kasę. to się różni od " nie bierzcie bo nie przewieziecie"
od samego początku chodziło tylko o różnice między tym co nam tutaj opowiadano a tym co było na miejscu.a już te zaliczki w pierwszym tygodniu na które liczyli ci co nie wzięli żarcia to było przegięcie
no powiedz gerwazy po co Pan Marek opowiadał totalne bzdury? miał płacone od sztuki czy miał zapełnić autobus? bo innego powodu nie widzę
Juz Ci odpowiadam Pan Marek załatwia prace od lat nie wiiem czemu on tak postepuje czemu was nie poinformował co i jak ale dla mnie jest to nie normalne skoro myslicie w ten sposob bo autokar to autokar tam to duzo ludzi jezdzi od Marka duzo busow i osobowek czy wy tego nie widzicie nie pojechał bys autokarem został bys przydzielony do busa i te same koszta bys poniosł bo wszycy maja taka sam stawke,tylko roznica jest taka ze w autokarze miałem wygode.i komfort jazdy
Ok. opłaty za dojazd na pole też miały być mniejsze.moim zdaniem ręka tu rękę myje i nie ma co udowadniać że jest inaczej.
każdy kto to czyta niech rozsądzi kto ma rację i czy jechać za rok. a te fajki to wiem że już nudne :wink: ale w sumie niezły pasztet.nie brać. a kolega ich nawiózł najwięcej. dla siebie?oj gerwazy,gerwazy
każdy kto to czyta niech rozsądzi kto ma rację i czy jechać za rok. a te fajki to wiem że już nudne :wink: ale w sumie niezły pasztet.nie brać. a kolega ich nawiózł najwięcej. dla siebie?oj gerwazy,gerwazy
A ja ci powiem tak co mnie obchodzą inne busy, osobówki.
Jechałem autobusem i nie powiem żebym miał komfort i wygodę.
Ani ciszy nocnej, niczego raban jak u ruskich na bazarze w Rawie Ruskiej:)
Jechałem autobusem i nie powiem żebym miał komfort i wygodę.
Ani ciszy nocnej, niczego raban jak u ruskich na bazarze w Rawie Ruskiej:)
Umiesz liczyc , licz na siebie.
oj to ty chyba busem w taka trase nie jechałes nigdy,Pozdrawiam i narazie jescze sie napewno odezwe
gerwazy pisze:oj to ty chyba busem w taka trase nie jechałes nigdy,Pozdrawiam i narazie jescze sie napewno odezwe
gerwazuniu drogi. to jeden team jest więc nie rozdzielaj nam panów Marka i Roberta. tu się ludzisków nagoni a najlepiej palących bo koleżunia fajeczków wiezie i jakoś leci. a opłaty za dojazd na pole się odniesie i to w najgorszym roku pod względem urodzaju.tu się podkoloryzuje tam nie dopowie. zawsze naiwni się znajdą. sztuka to sztuka.
już nam gerwazuniu nie pitol z wyższością bo też uwierzyłeś w te obiadki w Austrii na słowo. tobie się udało.nam nie.
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”