problem z alkoholikiem w domu

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Gość » 1 sie 2012, o 07:33

Znam te problemy. I o ile męża można pogonić - i z domu i z serca, to ojca albo brata się nie da. Smutne. A najgorsze jest to, że oni jeszcze bardziej wykańczają nas niż siebie.
Na górę

Postautor: dfgdf » 1 sie 2012, o 08:34

jedyne wyjście to modlić się by Pan Bóg jak najszybciej i łagodniej ukoił wam ból zabierając alkoholika z tego świata! W dzisiejszych czasach jest to wielki problem i niestety nikt prócz samego chorego go nie rozwiąże. Powodzenia i wytrzymałości!!!!
Na górę

Postautor: Henryk1 » 1 sie 2012, o 18:27

Halina to ty?
Na górę

Postautor: gaja32 » 12 kwie 2015, o 04:07

gdybym maiała taką wiedzę o alkoholizmie kiedyś uciekłabym gdzie pieprz rośnie a dzisiaj ledwie żyję fizycznie i psychiczny wrak uciekaj dziewczyno póki czas układaj sobie życie
Na górę

Postautor: Gość » 12 kwie 2015, o 08:29

Nie ma szans zmusić alkoholika do leczenia jeśli on sam tego nie chce. Wiem coś o tym nie pomagały prośby, groźby, komisje, policje, modlitwy....Chyba najlepszym sposobem jest zostawić bo człowiek się fizycznie i psychicznie wykończy, a alkoholik niestety musi zacząć sam odpowiadać za swoje czyny wtedy może coś do niego dotrze
Na górę

Postautor: Gość » 12 kwie 2015, o 09:32

a szefem tej placówki jest były alkoholik, obecnie radny... zatem alkoholik alkoholika zawsze zrozumie...
Na górę

Postautor: Zuzia » 12 kwie 2015, o 09:33

Najlepiej do pana Herca, on pomoże ma wiedzę i jest wykształcony. Pana Skawińskiego to już dawno p. Żukowski wysłał na emeryturę. Pan Brodowski też jest ok.
Na górę

Postautor: Gość » 13 kwie 2015, o 10:28

Zamknąć na miesiąc albo lepiej 3 w odosobnieniu
O chlebie i wodzie
I nie trzeba żadnych terapii i innej ściemy
Na górę

Postautor: Gość » 13 kwie 2015, o 12:44

Skasuje chyba ten temat, w końcu mam uprawnienia
Na górę

Postautor: Gość » 13 kwie 2015, o 13:20

Gość pisze:Znam te problemy. I o ile męża można pogonić - i z domu i z serca, to ojca albo brata się nie da. Smutne. A najgorsze jest to, że oni jeszcze bardziej wykańczają nas niż siebie.

A może przyczyną nadużywania alkoholu jest twoja despotyczna ("pogonić") postawa? Zastanów się nad sobą, przeanalizuj swoje emocje i relacje z członkami rodziny i pomyśl czy właściwie oceniasz sytuację. Nigdy sam alkoholik nie jest winny!!
Na górę

Postautor: majkaxx » 13 kwie 2015, o 15:04

Gość pisze:
Gość pisze:Znam te problemy. I o ile męża można pogonić - i z domu i z serca, to ojca albo brata się nie da. Smutne. A najgorsze jest to, że oni jeszcze bardziej wykańczają nas niż siebie.

A może przyczyną nadużywania alkoholu jest twoja despotyczna ("pogonić") postawa? Zastanów się nad sobą, przeanalizuj swoje emocje i relacje z członkami rodziny i pomyśl czy właściwie oceniasz sytuację. Nigdy sam alkoholik nie jest winny!!

Ta, jasne .To że alko pije winna jest żona ,matka, ojciec ,brat, siotra ,dzieci ,szef ,pogoda lub to że oknem przeleciał ptaszek -albo że nie przeleciał ptazsek -albo że nie ma okna .No oczywiście alko nie jest winny -bo przeciez winni sa wszyscy !
Proponuję nie pisać takich bzdetów i nie wpędzać w poczucie winy .
Na górę

Postautor: margolka » 13 kwie 2015, o 16:02

Gość pisze:
Gość pisze:Znam te problemy. I o ile męża można pogonić - i z domu i z serca, to ojca albo brata się nie da. Smutne. A najgorsze jest to, że oni jeszcze bardziej wykańczają nas niż siebie.

A może przyczyną nadużywania alkoholu jest twoja despotyczna ("pogonić") postawa? Zastanów się nad sobą, przeanalizuj swoje emocje i relacje z członkami rodziny i pomyśl czy właściwie oceniasz sytuację. Nigdy sam alkoholik nie jest winny!!

"Despotyczna postawa " jest przyczyną nadużywania alkoholu? lub alkoholizmu ?!! idąc tym tokiem rozumowania można stwierdzić ze każdy kto jest narażony na "despotyczne zachowanie" jest już alko albo nim będzie ?
Na górę

Postautor: Gość » 14 kwie 2015, o 13:56

"Despotyczna postawa " jest przyczyną nadużywania alkoholu? lub alkoholizmu ?!! idąc tym tokiem rozumowania można stwierdzić ze każdy kto jest narażony na "despotyczne zachowanie" jest już alko albo nim będzie ?[/quote]

A jednak coś w tym jest.
Na górę

Postautor: Gość » 15 lis 2015, o 15:20

A czy w naszej okolicy jest może jakiś skuteczny ośrodek leczenia uzależnień?
Na górę

Postautor: Gość » 15 lis 2015, o 15:43

Gość pisze:A czy w naszej okolicy jest może jakiś skuteczny ośrodek leczenia uzależnień?

wiem, ze w Chelmie jest odwyk, ul. SZPITALNA, Trzeba mieć skierowanie od lekarza
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”