O lepsze jutro Lubyczy Królewskiej
jedni na drugich a w sumie Wszyscy to jedno i to samo, komitet nie do ruszenia w większości miejscowości okuli się na cztery kopyta obstawili sąsiadami, rodzinami i znajomymi, murem stoją za Swoim szefem nic nie poradzisz, jedyne co możesz to sobie poklikać w klawiaturę
Kamilex pisze:Fajnie jest przyjechać do siedlisk 1-2 razy w roku i napić się z obcą delegacją do nieprzytomności ale drogi zrobić to już nie ma komu. To wina po części mieszkańców którzy "dogadzają" biorą na siebie organizację wszystkiego nic nie oczekując w zamian lub mając ślepa nadzieję że w końcu ktoś to doceni i coś dla nich zrobi.
przepraszam bardzo ale u Nas w Hrebennem też można się napić do nieprzytomności.
Gość pisze:Nie wiem co to granie. A myślisz ze Co z tobą robię.
+Gostek ty nie potrafisz pisać a co mówić o graniu! Idż się umyć! :P :P :lol: :lol: :lol:
Może nauczysz mnie pisać i pokażesz jak wygląda mydło i woda.Ty masz wodny bardzo dużo tylko nie tam gdzie trzeba.Gość pisze:Gość pisze:Nie wiem co to granie. A myślisz ze Co z tobą robię.
+Gostek ty nie potrafisz pisać a co mówić o graniu! Idż się um yć! :P :P :lol: :lol: :lol:
władzo a co z drogą z Lubyczy na Szalenik? W dalszym ciągu jest w złym stanie.
O drodze do Dynisk nie wspomnę...
Nie każda droga która jest w gminie do niej należy. Ta do Dynisk jest powiatowa i to powiat może, a nawet powinien najwięcej zrobić. Przymiarki idą już kolejny rok. Według jednych dobrze poinformowanych zrobią w tym roku, według innych w przyszłym. Dużo zależy od zimy, a jeszcze więcej od pieniędzy.
Jagas, na Lubyczy mówią , ze cierpisz na wódogłowie, ciższą odmianę wodogłowia. :lol:
i pewnie podwyżek dla władzy. Ciekawe czy na naprawę dróg coś znajdą.
Gość pisze:Gość pisze:Burmistrz w Niemczech a "nowa" "stara" pani dyrektor przesłuchuje i straszy pracowników.
pojechał dorobić? Szparaga czy na jabłka? Dałby cynk jak dobra robota.
Moim zdaniem był "w centrali" odebrać antykaczystowskie instrukcje. ale moge się mylić
czytam pisze:Nie każda droga która jest w gminie do niej należy. Ta do Dynisk jest powiatowa i to powiat może, a nawet powinien najwięcej zrobić. Przymiarki idą już kolejny rok. Według jednych dobrze poinformowanych zrobią w tym roku, według innych w przyszłym. Dużo zależy od zimy, a jeszcze więcej od pieniędzy.
To po jaką cholerę w 2011 wójt obiecał, w wywiadzie gazetowym, że w następnym roku ta droga będzie naprawiona?
Gość pisze:czytam pisze:Nie każda droga która jest w gminie do niej należy. Ta do Dynisk jest powiatowa i to powiat może, a nawet powinien najwięcej zrobić. Przymiarki idą już kolejny rok. Według jednych dobrze poinformowanych zrobią w tym roku, według innych w przyszłym. Dużo zależy od zimy, a jeszcze więcej od pieniędzy.
To po jaką cholerę w 2011 wójt obiecał, w wywiadzie gazetowym, że w następnym roku ta droga będzie naprawiona?
Każdy kto myśli to wie ze to droga powiatu i gmina nie bedzie sama jej remontowc. Wójt mowil to co uslyszal od starosty. to dobrze ze sie wójt stara i pyta.
Pytac to moze dzieczyny czy mu dadza du.... A tu trzeba robic. Drog nie ma ludzie z kazdej stroby gmint zli na leszynskiego.
Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”