Rodzice ostatni grosz oddadzą, żeby dzieci "ustawić" ale nie wszyscy umieją to docenić i szanować rodziców?!Najbardziej śmieszą mnie tacy, którzy dzięki rodzicom coś w życiu mają a pochodzą z wioseczki gdzieś pod lasem...gdzie no niestety mówi się tzw gwarą ale oni mówią nienaganną polszczyzną, pilnują każdego wyrazu, a broń Panie Boże przekląć!! Taka sztuczna inteligencja! Nie zdają sobie sprawy, że słoma z butów wystaje.Dorobkiewicze za pieniądze rodziców. Taki nie ma pojęcia jak ciężko jest dorobić się własnymi siłami. Nie ma pojęcia o czym mówi w tym temacie? Został uposażony i bawi się w "dom".
Głośny i uciążliwy sąsiad
Fajnie było, bo świeże powietrze w lecie. Idą chłody i już czuć czym palą sąsiedzi!
Głośny i uciążliwy sąsiad nie daje o sobie zapomnieć. O godz 19-tej raczył uruchomić "boszkę" i szaleje. No cóż nie był by sobą.... zimno, ciemno a ten na podwórze i łomot!
Petycję czas pisać.
Wystarczy byc człowiekiem. Dla drugiego
Właśnie z tym "byciem człowiekiem" ma problem. Celowo uprzykrza życie innym... ot sprawia mu to przyjemność. To choroba?Wystarczy byc człowiekiem. Dla drugiego
Myślę, że to kwestia kultury i dobrego wychowania a jak tego nie ma to nie ma co wymagać i oczekiwać na pozytywne zmiany!
Tomaszów to taka wioseczka pod lasem, w której prawie wszyscy mówią gwarą (nie mówią jeśli pochodzą z innych części Polski). Myślicie, że jesteście z miasta? Wasz akcent zdradza, że jesteście z wichury, choć formalnie Tomaszów ma prawa miejskie.
Najbardziej śmieszą mnie tacy, którzy dzięki rodzicom coś w życiu mają a pochodzą z wioseczki gdzieś pod lasem...gdzie no niestety mówi się tzw gwarą ale oni mówią nienaganną polszczyzną, pilnują każdego wyrazu, a broń Panie Boże przekląć!! Taka sztuczna inteligencja! Nie zdają sobie sprawy, że słoma z butów wystaje.
No może trochę lichy ten tomaszowski ratusz ale zawsze ratusz a nie stodoła za którą już tylko wilki wyją.... A tam nie tylko akcent tam całe zdania ciężko zrozumieć. I taki "mieszczan" ściska pośladki, żeby słomy nie było widać.Tomaszów to taka wioseczka pod lasem, w której prawie wszyscy mówią gwarą (nie mówią jeśli pochodzą z innych części Polski). Myślicie, że jesteście z miasta? Wasz akcent zdradza, że jesteście z wichury, choć formalnie Tomaszów ma prawa miejskie.
Najbardziej śmieszą mnie tacy, którzy dzięki rodzicom coś w życiu mają a pochodzą z wioseczki gdzieś pod lasem...gdzie no niestety mówi się tzw gwarą ale oni mówią nienaganną polszczyzną, pilnują każdego wyrazu, a broń Panie Boże przekląć!! Taka sztuczna inteligencja! Nie zdają sobie sprawy, że słoma z butów wystaje.
Oo i teraz już wiadomo dlaczego tłucze i robi hałas o każdej porze dnia i nocy, bo mu się ciągle wydaje, że jest u siebie na wsi za stodołą.A tam komu przeszkadza... chyba tym nieszczesnym wilkom?
Idąc tym samym tropem mamy odpowiedź dlaczego wycie własnego psa mu nie przeszkadza. On po prostu jego nie słyszy i czuje się jak w domu.
Tu nie chodzi o "lichość" ratusza. Są mniejsze miasteczka w Polsce (a nawet wioski) gdzie tzw. "rodowici" mieszkańcy nie mają mentalności buraka. W Tomaszowie reguła ta nie obowiązuje.Czy się tu urodził, czy jego rodzina mieszka w mieście od pokoleń nie ma znaczenia. Zwykle słoma, słoma, słoma.
No może trochę lichy ten tomaszowski ratusz ale zawsze ratusz a nie stodoła za którą już tylko wilki wyją.... A tam nie tylko akcent tam całe zdania ciężko zrozumieć. I taki "mieszczan" ściska pośladki, żeby słomy nie było widać.
Czy z tobą wszystko dobrze?Tu nie chodzi o "lichość" ratusza. Są mniejsze miasteczka w Polsce (a nawet wioski) gdzie tzw. "rodowici" mieszkańcy nie mają mentalności buraka. W Tomaszowie reguła ta nie obowiązuje.Czy się tu urodził, czy jego rodzina mieszka w mieście od pokoleń nie ma znaczenia. Zwykle słoma, słoma, słoma.
No może trochę lichy ten tomaszowski ratusz ale zawsze ratusz a nie stodoła za którą już tylko wilki wyją.... A tam nie tylko akcent tam całe zdania ciężko zrozumieć. I taki "mieszczan" ściska pośladki, żeby słomy nie było widać.
Przyjechaľeś ze wsi i chcesz, żeby wszyscy z Tomaszowa myśleli, że są jak ty też wieśniakami?Tu nie chodzi o "lichość" ratusza. Są mniejsze miasteczka w Polsce (a nawet wioski) gdzie tzw. "rodowici" mieszkańcy nie mają mentalności buraka. W Tomaszowie reguła ta nie obowiązuje.Czy się tu urodził, czy jego rodzina mieszka w mieście od pokoleń nie ma znaczenia. Zwykle słoma, słoma, słoma.
No może trochę lichy ten tomaszowski ratusz ale zawsze ratusz a nie stodoła za którą już tylko wilki wyją.... A tam nie tylko akcent tam całe zdania ciężko zrozumieć. I taki "mieszczan" ściska pośladki, żeby słomy nie było widać.
Jesteś ze wsi to widać, słychać i CZUĆ...Tu nie chodzi o "lichość" ratusza. Są mniejsze miasteczka w Polsce (a nawet wioski) gdzie tzw. "rodowici" mieszkańcy nie mają mentalności buraka. W Tomaszowie reguła ta nie obowiązuje.Czy się tu urodził, czy jego rodzina mieszka w mieście od pokoleń nie ma znaczenia. Zwykle słoma, słoma, słoma.
No może trochę lichy ten tomaszowski ratusz ale zawsze ratusz a nie stodoła za którą już tylko wilki wyją.... A tam nie tylko akcent tam całe zdania ciężko zrozumieć. I taki "mieszczan" ściska pośladki, żeby słomy nie było widać.
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”